Wygląd i jakość wykonania
Thura wygląda tak standardowo, jak tylko moglibyście sobie wyobrazić. Jest cała czarna, ma logo Trust nad strzałkami i kilka wskaźników odpowiadających za ostrzeganie o włączonym Num Locku czy Caps Locku. Wizualnie nic nie rzuca się w oczy, nie sprawia wrażenia źle zaprojektowanego czy nieprzemyślanego. Thura jest po prostu zwyczajna.
Jeżeli chodzi o wygląd, kiedy klawiatura nie jest podłączona do komputera i nie korzystamy z jej podświetlenia, największym problemem wydaje się być przezroczysty plastik, którym otoczono całą klawiaturę. W praktyce ma to służyć do podkreślenia drzemiącego w środku światła LED, jednak kiedy nie jest ono włączone, Thura wygląda po prostu brzydko.
Wedle popularnych ostatnio wśród twórców klawiatur tendencji, Trust postanowił wyposażyć swój sprzęt w oparcie pod nadgarstek. Podobnie jak w przypadku wielu innych urządzeń, można go zupełnie zignorować, cieszyć się prostokątną klawiaturą, lub przyczepić za pomocą dwóch, prostych mechanizmów. Podkładka została jednak wykonana z plastiku, a wasz nadgarstek odpoczywa na gumowej powierzchni, co nie przyniesie raczej wiele relaksu ani wygody.