Szkoły są zamknięte, uczelnie są zamknięte, baseny i liczne miejsca kultury są zamknięte. W skrócie – nie ma co robić na mieście i według zaleceń do minimum powinniśmy ograniczyć wyjścia z naszych czterech ścian. Co zatem robić? Możemy oglądać Twitcha.
Według serwisu eSports Charts początek marca jest rewelacyjny dla Twitcha. W pierwszym tygodniu wszystkich streamerów obejrzeliśmy aż przez 2,2 mln godzin. Mało to czy dużo? Okazuje się, że bardzo dużo. To niemal dwukrotny wzrost w porównaniu z analogicznym okresem w lutym i marcu 2018, kiedy to Twitch osiągnął oglądalność na poziomie zaledwie 1,18 mln godzin.
Skąd tak duży wzrost? Całkiem poważnie mówiąc, spora może być w tym wina koronawirusa. Służby medyczne zalecają pozostawanie w domu. Zamknięte zostały szkoły, zamknięte zostały kina, baseny, muzea i inne przybytki kulturalne. Nawet gdybyśmy chcieli wyjść z domu, to i tak nie ma co robić. Dlatego siedzimy przy komputerach oraz telewizorach i oglądamy Twitcha, YouTube’a oraz Netflixa. Dowodzi tego między innymi aż 70-procentowy wzrost ruchu internetowego we Włoszech, gdzie jest najgorsza sytuacja w całej Europie.
W tym czasie najpopularniejszymi grami na Twitchu były: League of Legends, Fortnite oraz Grand Theft Auto V.
Zobacz także: