Strona głównaWiadomościTwórcy Sea of Thieves wprowadzają do gry podatek od śmierci. Za odrodzenie...

Twórcy Sea of Thieves wprowadzają do gry podatek od śmierci. Za odrodzenie zapłacimy złotem

Wygląda na to, że gracze będę musieli z większą ostrożnością zażywać pirackiego życia. Jeden błąd może kosztować ich fortunę.

Respawn w grach sieciowych jest uznawany za standardowy element rozgrywki. Co prawda, w większości przypadków po zaliczeniu zgonu stracimy osobiste wyposażenie, czasem nawet unikalne przedmioty, o które walczyliśmy kilkanaście godzin, ale zawsze wracaliśmy do pełni zdrowia, bez konieczności płacenia Charonowi choćby jednego obola. Tę zasadę w niedługim czasie zamierzają zmienić twórcy Sea of Thieves.

Nie znamy dokładnej daty planowanej aktualizacji, lecz co nieco wiemy o jej nieprzyjemnych konsekwencjach uderzających bezpośrednio w portfel graczy. Jeśli nieszczęśliwie nasz pasek zdrowia zostanie wyzerowany, wtem by powrócić do gry będziemy musieli zapłacić złotem. Wysokość podatku od śmierci zależna będzie od okoliczności, w jakich opuścimy piracki padół.

Studio Rare uspokaja graczy tłumacząc, że opłata nie zostanie naliczona w ramach pojedynków PvP. W tym przypadku można ginąć bez obaw o uszczuplenie sakiewki. Bez taryfy ulgowej będą brane pod uwagę wyłącznie wypadki na morzu, śmierć zadana z ręki potwornego AI i innego rodzaju wyskoki, na których nie ma wpływu inny, żywy gracz.

Nie zmienia to faktu, że złoto w grze piechotą nie chodzi i co niektórzy mogą być przymuszeni do skorzystania z mikrotransakcji. Czekamy więc na informację dewelopera o tym, na ile wycenia pirackie życie.

A jak Wy zapatrujecie się na pomysł z płatnością za respawny?

Źródło:

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię