Starsi gracze pamiętają telegazetę a właściwie teletekst, który dla wielu z nas był pierwszą namiastką Internetu. Wtedy raczej nikt nie spodziewał się, że ta prosta graficznie usługa pozwoli na odpalenie DOOMa.
Próbę odpalenia gry DOOM na bardzo dziwnych sprzętach można uznać za swego rodzaju sport. Tym razem dzięki małej modyfikacji, gra konwertuje się do sygnału teletekstu, który może być wyświetlany na telewizorze. Wygląda to strasznie, ale jednak działa i udaje się grać.
Chociaż, prawdę mówić twórca troszeczkę nagiął rzeczywistość, do czego zresztą sam się przyznaje. Telegazeta nie pozwala na odbieranie danych, tylko je wysyła. Przez co nie byłoby możliwości sterowania grą. Problem ten rozwiązało urządzenie, które jest w stanie odbierać sygnał z pilota, używanego jako kontroler i generować sygnał teletekstu, który wyświetla się na ekranie telewizora.
Zresztą zobaczcie sami: