Zmiany w filtrowaniu treści są nastawione na większy indywidualizm użytkowników. Konkretne tytuły mają być dopasowane do właściwych osób.
Gabe Newell porzucił komunistyczne idee, gdzie każdy gracz był traktowany jednym wzorem. Od teraz na platformie Steam działa nowy system filtrowania treści w zakładce „Nadchodzące”. Opracowany system ma zwiększyć skuteczność (czyt. sprzedaż) prezentowanych w menu growych nowości według indywidualnego zainteresowania graczy.
Poczyniono odpowiednie kroki, by lepiej analizować konta użytkowników względem lubianych deweloperów, wydawców, czy też gatunków gier. Udoskonalone powiązanie upodobań gracza z nadchodzącymi nowościami ma sprawić, że zobaczymy gry, które faktycznie trafiają w osobiste gusta. Oznacza to zerwanie z mainstreamowym nurtem na rzecz lepszego dopasowania gier do klientów Steam. Działa to tylko jednak dopiero po wybraniu przycisku „Zobacz więcej”
W przypadku „Popularnych zapowiedzi” wyświetlanych na głównej stronie także zmieniło się kilka rzeczy. Najważniejszą jest lepsze wykorzystanie danych zbiorowych o liście życzeń, liczbie zamówionych pre-orderów, a także aktualnej reputacji deweloperów wynikającej z ocen wystawionych przez użytkowników.
Dla Valve to sprawa życia i śmierci, bowiem od klikania w zakładki gier zależy ich ogólna sprzedaż. Jak informują, wcześniejszy system kompletnie nie sprawdził się. Zaledwie 0,5% wszystkich użytkowników skorzystało z funkcji „Nadchodzących gier”, a niewiele więcej (4%) oglądało listę bestsellerów. Dlatego chcąc w pełni wykorzystać narzędzia marketingowe wymagane były zmiany w systemie filtrowania treści.
Źródło:
