W najnowszej aktualizacji CS:GO, na razie tylko w wersji beta, doszło do sporych, ale chyba wyczekiwanych zmian. Przede wszystkim Valve uporało się z tzw. crouch jumpem. Poza tym spore zmiany dotknęły pistolet Tec-9.
Crouch jump wywołał ogromne zamieszanie w trakcie PGL Major Kraków 2017. Mechanizm, który pozwala dostrzec przeciwników w taki sposób, że oni nie widzieli nas, był wykorzystywany przede wszystkim przez drużynę BIG. W jednym z wywiadów Faith ‘gob b’ Dayik, prowadzący niemieckiej drużyny, przyznał nawet, że mieli oni przygotowane taktyki wykorzystujące błąd w grze. Jednak z czasem pozostałe drużyny się zbuntowały i wszyscy razem doszli do wniosku, żeby crouch jumpa nie używać do końca turnieju.
Teraz z błędem próbuje sobie poradzić Valve. W najnowszej aktualizacji wersji beta został on praktycznie wyeliminowany. Po pierwsze, deweloperzy pracowali nad poprawną pracą kamery. Od teraz nie będziemy widzieć wyżej niż sięga głowa postaci, co było właśnie wykorzystywane w crouch jumpie. Poza tym skok z wykorzystaniem kucania będzie teraz wiązał się z identycznym dźwiękiem jak normalne podskoczenie, co również znacząco utrudnia sprawę. Na razie zmiany będą testowane w wersji beta i jeśli nie pojawią się nowe problemy, to trafią do wersji finalnej gry.
Ale to nie jedyne zmiany. Warto jeszcze wspomnieć o sporych poprawkach w pistolecie Tec-9. Valve przyświecał pomysł, aby broń stała się bardziej skillowa i mniej przypadkowa. Dlatego twórcy zdecydowali się na delikatne poprawienie celności pojedynczej kuli i jednoczesne, drastyczne zmniejszenie celności przy szybkim strzelaniu seriami. Poza tym magazynek został zredukowany do 18 kul, a w zapasie mamy dodatkowe 90 naboi. Dzięki temu gracze mają częściej „pestkować” zamiast strzelać seriami na oślep, licząc na to, że któraś kula w końcu trafi w głowę przeciwnika.
Już nie mogę się doczekać, kiedy zmiany trafią do oficjalnego klienta gry, bowiem wydają się ciekawe i przede wszystkim bardzo potrzebne.
Źródło: HLTV.org