Strona głównaEsportVenatores zdyskwalifikowane z WESG! Cała drabinka rusza od początku

Venatores zdyskwalifikowane z WESG! Cała drabinka rusza od początku

Szok, niedowierzanie i ogromna złość – takie emocje na pewno towarzyszą teraz zawodnikom Venatores. Patitek i spółka wywalczyli wczoraj awans na europejskie kwalifikacje do WESG, a dzisiaj zostali zdyskwalifikowani. Cała drabinka rusza na nowo, co oznacza, że szansę otrzymują Virtus.pro i Pride.

Venatores zostało zdyskwalifikowane z powodu rzekomego VAC Bana na jednym z kont Patryka ‘Patitka’ Fabrowskiego. Jest to sprzeczne z regulaminem turnieju, więc automatycznie wszystkie mecze z udziałem zespołu zostały anulowane. To oznacza, że cała drabinka zostaje cofnięta i rozegrana na nowo.

W pierwszym meczy Venatores pokonali Izako Boars. Teraz Dziki Izaka zmierzą się z Check-Point Team. Jeśli wygrają, to w kolejnej rundzie czeka na nich Virtus.pro. Zwycięzca tego meczu w meczu o awans do europejskich kwalifikacji powalczy z PRiDE. To ogromna szansa zarówno dla Neo i spółki, jak i Minise’a z kolegami. Odpadnięcie obu drużyn z Venatores było ogromną niespodzianką.

Szkoda, że doszło do tego w taki sposób. Wszyscy zawodnicy niemal jednogłośnie stanęli po stronie Venatores. Nawet jeśli Patitek kiedyś dostała VAC Bana na którymś z kont, to przecież nikt nie posądza go o oszukiwanie. Venatores wywalczyli awans w sposób pełni uczciwy i zgodny z esportowym duchem walki. Z drugiej strony regulamin to regulamin.

Mecze zostaną ponownie rozegrane dzisiaj.

AKTUALIZACJA:

Jak napisał Michał 'SooN’ Wójcicki, za sprawą dyskwalifikacji mają stać zawodnicy SEAL Esports, którzy mieli poinformować WESG o VAC Banie na jednym z kont Patitka. Z kolei Piotr 'Rito’ Machała wyznał, że nie tylko jego zawodnicy stoją za donosem. Palce miał w tym maczać również Kuben, czyli trener Virtus.pro. Jednak wszystko to tylko plotki. Z kolei Stark zdradził, że Valve jeszcze nie potwierdziło, że konto nalezy do zawodnika Venatores, a drużyna i tak została zdyskwalifikowana. Sytuacja jest rozwojowa.

AKTUALIZACJA 2:

WESG oficjalnie poinformowało, że źródłem donosu nie był żaden zawodnik ani żadna drużyna biorąca udział w turnieju kwalifikacyjnym.

Źródło: WESG

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię