Po przegranym sobotnim starciu z fnatic ten mecz był nie tylko ostatnią szansą Virtus.pro na pozostanie w turnieju, ale także na zachowanie statusu Legend. Dla wielu ta porażka oznaczałaby także ostateczny koniec VP jakie znamy. I niestety ziścił się najgorszy scenariusz.
Na to spotkanie Virtusi wybrali mapę Mirage, a Cloud9 zdecydowali, że zaczynają po stronie CT. Pierwsza pistoletówka została bez większych problemów wygrana przez Cloud9, którzy stracili w niej tylko jednego zawodnika. W żadnej z pierwszych, przegranych rund naszym zawodnikom nie udało się nawet podłożyć bomby – powiodło się to dopiero w 4. rundzie, gdzie VP grali z pełnym wyposażeniem. Wtedy też gracze Virtus.pro zdobyli swój pierwszy punkt w tym spotkaniu. W kolejnej również plant paki się powiódł, ale przez zamieszanie na bs-ie A nie udało się jej obronić. Wzięta w tym momencie 1. pauza taktyczna niestety nie pomogła, a 8. runda, dzięki rewelacyjnej celności Stewie2k, trwała zaledwie 18 sekund. Chwilę później Amerykanie prowadzili już 10:1. Dopiero wtedy Polacy na chwilę złapali wiatr w żagle i udało im się wygrać cztery kolejne starcia, zamykając pierwszą połowę wynikiem 5:10.
Nasi zawodnicy całkiem dobrze weszli także w drugą połowę, wygrywając pistoletówkę po stronie CT. Jednak w następnej rundzie, granej jako force przez obie drużyny, to Amerykanie okazali się skuteczniejsi, resetując ekonomię Polaków. Tym samym wrócili do regularnego zdobywania punktów, przerwanego dopiero przy stanie 13:6. Było to znowu tylko pojedyncze zwycięstwo, a wygrana C9 w kolejnej rundzie znowu spowodowała niemalże reset finansów VP, którzy na kolejną zdecydowali się na grę force. To jednak nie mogło się udać przy miażdżącej przewadze C9 jeśli chodzi zarówno o uzbrojenie jak i celność. Tym samym Amerykanie doprowadzili do punktu meczowego, które już bez większego problemu wygrali, jako, że Polacy grali na samych pistoletach i kilku granatach.
Jak myślicie, czy w wyniku tej porażki w ciągu kilku najbliższych dni usłyszymy o jakiś zmianach w Virtus.pro?
Źródło: wł.