Ostatnio w sieci pojawiły się informacje na temat planów dotyczących serialu Wiedźmin. Według nich możemy spodziewać się siedmiu sezonów. Jak widać sprawa nabrała takiego rozgłosu, że zainteresowała się nią showrunnerka serialu Lauren S. Hissrich, która wypowiedziała się w temacie. I nie mamy dobrych wiadomości.
Podczas jednego z wywiadów dla serwisu SFX Magazine Lauren S. Hissrich odnosiła się do kwestii planowanych siedmiu sezonów Wiedźmina Netflix.
Nie mamy jeszcze drugiego sezonu – jeśli Bóg pozwoli to tak będzie. Teraz główny temat to: Jak stworzyć historię, która naprawdę przyciągnie widzów na lata. Najgorsze, co moglibyśmy zrobić, to umieścić całą naszą energię w pierwszym sezonie i nie myśleć o tym, do czego te postacie mogą dorosnąć.
Zobacz: Wiedźmin Netflix – znamy tytuły sześciu odcinków serialu
Jak dobrze wiemy z książek, na których podstawie powstał serial, wiele postaci ginie. Hissrich zdradza swojemu rozmówcy, że nie wszystkie postacie pierwszego sezonu powrócą w kolejnych o ile będzie ich więcej.
There’s business, and there’s creative. As often as I can, I leave the business to Netflix, so that I can concentrate on delivering story and character with every ounce of my brainpower.
That said — fingers fucking crossed, you know? 🤞🏼
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) November 5, 2019
Zobacz: Wiedźmin Netflix – poznaj datę premiery serialu i zobacz oficjalny przedpremierowy zwiastun
Na swoim koncie na Twitterze Hissrich napisała w wolnym tłumaczeniu żebyśmy trzymali k… kciuki, za możliwość powstania kolejnych sezonów Wiedźmina. Przyznała jednak, że ostateczna decyzja należy do Netflixa.
Jest biznes i jest kreatywność. Tak często jak to możliwe zostawiam biznes Netflixowi, abym mogła skoncentrować się na dostarczeniu historii i postaci, na które wykorzystuję każdą uncję siły mojego mózgu. Mówię tak trzymajcie kciuki, bardzo k… mocno.
Premiera pierwszego odcinka serialu Wiedźmin produkcji Netflix już 20 grudnia.