Niemalże od momentu premiery The Burning Crusade Blizzard walczył z atakami na serwery gry.
Po długich miesiącach oczekiwania do World of Warcraft Classic wreszcie trafiło The Burning Crusade. Jak każda duża, głośna premiera nie obyło się niestety bez problemów.
Zobacz: A Far Away Realm – nadchodzi gra będąca połączeniem Mario, Battlefronta i Fall Guys
[#BurningCrusade] We continue to monitor and work to mitigate ongoing DDOS attacks which are affecting latency/connections to the game.
— Blizzard CS – The Americas (@BlizzardCS) June 1, 2021
Niecałe dwie godziny po otworzeniu serwerów Blizzard na swoich social mediach poinformował o trwającej walce z atakami DDoS. Najwięcej ucierpieli zdecydowanie gracze amerykańskiego serwera Faerlina, gdzie zebrała się większość streamerów. Przez ponad godzinę był on offline i nie pozwalał w ogóle zalogować się grającym tam weteranom.
Od tego czasu sytuacja się uspokoiła i większość problemów powinna ustać. Wszystkich graczy wciąż mających problemy z logowaniem, Blizzard odsyła do supportu.