Gdyby historia Cyberpunka 2077 potoczyła się nieco inaczej, dzisiaj świętowalibyśmy premierę najbardziej oczekiwanej polskiej produkcji ostatnich lat. Wyszło jednak jak wyszło, gra zaliczyła opóźnienie… ale twórcy zaczęli zarzucać social media dziwnymi zajawkami.
Aby być precyzyjnym, powinienem dodać, że nie tylko autorzy, ale też oficjalne konto Xboxa, z którym CD Projekt RED współpracuje niemal od samego początku. Zaczęło się od tweeta na koncie Cyberpunka, w którym opisują jedną z mega-korporacji, istniejących w grze, a wszystko to okraszono krótką animacją.
Arasaka Corp. is a family firm from Japan. They're known for providing corporate security, banking, and legal services. One of the most influential megacorporations in 2077, their weapons and vehicles are among the most sought after by police and security forces. #Cyberpunk2077 pic.twitter.com/ni2jjbeUZf
— Cyberpunk 2077 (@CyberpunkGame) April 15, 2020
Potem uaktywniło się konto Xboxa, z kolejną animacją i dziwnym kodem, wyglądającym jak popsuty HTML.
<meta property=“og:type” Content=“1_3clue” /> #breakthecode pic.twitter.com/aCyi1mWbeO
— Xbox (@Xbox) April 16, 2020
A na końcu kolejne informacje zaczęły spływać z Reddita. Ostatni adres strony internetowej z drugiego filmiku prosi o login i hasło, przez chwilę “wisiała” też strona DarkFuture, gdzie mogliśmy znaleźć “schemat” ręki Johny’ego Silverhanda, granego przez Keanu Reeves’a. Ta niestety przestała już działać.
Zobacz: Cyberpunk 2077 ma otrzymać co najmniej tyle dodatków, co Wiedźmin 3
Oficjalna strona Xboxa, po lekkim “shackowaniu” też wydaje się być wyciągnięta ze świata Cyberpunka. Wszystkie te tropy prowadzą do daty 20 kwietnia. Czy wtedy twórcy uraczą nas nowym, obszernym fragmentem gry? A może czymś innym? Jak myślicie, o co może chodzić?