Wysokie temperatury potrafią odjąć sporo mocy procesorom, dlatego istotne jest, by nie pozostawiać ich na pastwę referencyjnych systemów chłodzenia. Czy nowy model Xigmatek będzie w stanie poratować nas w ciężkich chwilach gamingu?
Dobre chłodzenie to gwarancja długiego życia podzespołów komputerów, a szczególnie procesora narażonego na niebezpieczne warunki pracy. Wymiana standardowego coolera na wydajniejsze modele zdaje się być obowiązkiem każdego gracza. O ile właściciele pojemnych obudów mogą zastosować niemal wszystkie wersje radiatorów, o tyle w przypadku wariantów ITX lub m-ATX należy zwracać uwagę na to, czy dany model zmieści się po zamknięciu bocznej ścianki.
Niskoprofilowych układów chłodzenia nie ma aż tak dużo dostępnych na rynku, dlatego propozycji Xigmatek z pewnością wysłucha wiele osób. Ich nowe dzieło Prodigy ST1266 może być idealnym rozwiązaniem praktycznie do każdego rodzaju socketu. System może chłodzić zarówno serie procesorów Ryzen 7, jak i najmocniejsze edycje Intela z 8. generacji. Oczywiście elementy montażowe będzie można dopasować także do starszych socketów (LGA2066, LGA2011(v3), LGA115x, AM4, AM3(+), FM2).
Może słów kilka o budowie i potencjale chłodzenia? Powierzchnia aluminiowego radiatora łączy się z sześcioma miedzianymi rurkami o grubości 6 mm. Ich zadaniem jest skuteczne odprowadzanie ciepła z CPU. Duża odpowiedzialność ciąży również na przymocowanym do konstrukcji wentylatorze o rozmiarze 126 mm x 120 mm x 67 mm. Jest on w stanie rozkręcić się do prędkości 800-1500 RPM i wytworzyć strumień powietrza o wartości 56.9 CFM.
Jego zaletą jest nie tylko umiejętność obniżania temperatury, ale także pracowania z wysoką kulturą. Przy maksymalnych obrotach będzie się do nas odzywać nie głośniej niż na poziomie 22,5 dB. Nieznane są nam jeszcze koszta urządzenia, jak i jego data premiery.
A Wy z jakich chłodzeń korzystacie na co dzień?
Źródło: techpowerup.com