Techland tak bardzo polubił zombie w Dying Light, że raz jeszcze da im szansę zabłysnąć na ekranie monitora w samodzielnym dodatku Bad Blood. Nie liczcie jednak na żadną kampanię, a co najwyżej lekcję przetrwania wśród wiecznie głodnych bestii. Twórcy udostępnią kilka trybów opartych o zasady Battle Royale, a w nich narzucone zostaną konkretne cele jak np. zbieranie próbek krwi lub najszybsze dotarcie do punktu ewakuacji. Rzecz jasna, umarlaki nie będą tylko oblizywać się na widok walczących ze sobą graczy, a wręcz przeciwnie, będą równie mocno chciały wgryźć się w tempo rozgrywki.
10. ISLAND OF NYNE
Obcy kosztem ludzi postanowili zapewnić sobie krwawą rozrywkę. Na egzotycznej wyspie stworzyli arenę specjalnie dopasowaną do trybu Battle Royale. Na miejscu stu wybrańców przy pomocy broni palnej i białej w imię dobrej zabawy ma się zwyczajnie pozabijać. Z powodu pola plazmatycznego, które zmniejsza obszar rywalizacji, ucieczka nie wchodzi w grę. Życie można wygrać tylko idąc na wymianę ciosów i ognia. Można się tego dopuszczać w zgranym teamie do 5 osób lub samemu dostarczyć wrażeń obcej cywilizacji.