13-14
13. MAELSTROM
Co powiecie na walkę do ostatniego gracza na pełnym morzu, gdzie nie brak skarbów i agresywnych potworów? Brzmi ciekawie, racja? I to wszystko w ramach trybu Battle Royale, który rzekomo jest okropnie powtarzalny. Tu jednak mamy coś nowego, a dokładnie walkę przy pomocy kilkumasztowców. Zamiast karabinów i strzelb są działa armatnie, a kierowanym bohaterem jest statek wojenny, który traktujemy niczym postać (rozwijamy pancerz i uzbrojenie). Nie brak tu różnych jednostek pływających pochodzenia ludzkiego, kranosludzkiego, czy też orkowego. I jak to pośród wzburzonej wody bywa, nie tylko będziemy strzelać, dokonywać abordaży i grabić krypy pokonanego wroga, ale w wolnych chwilach rzucimy się również w pogoń za złotem niezbędnym do ulepszania statku.
14. SOS
Gdy na wyspie wypełnionej potworami wyląduje 16 osób i tylko 3 z nich mogą otrzymać bilet powrotny do domu, wtem ciężko stwierdzić komu można zaufać i na jak długo. Nie jest to na pewno Battle Royale, do jakiego zostaliśmy przyzwyczajeni. Tam, gdzie wszystko sprowadzało się do zabijania, tak tutaj w grę wchodzi czynnik przewidywania zachowań ludzkich. Rzecz w tym, że musimy współpracować z innymi, by przeżyć, a właściwie opuścić wyspę. Możemy to zrobić tylko pod warunkiem odnalezienia artefaktów i to w czasie do 30 minut. Aczkolwiek Aczkolwiek bez ofiar ludzkich nie obejdzie się, bo ktoś musi zostać w tyle, by inni mogli rozpijać szampana.
Bądź na bieżąco
Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.