Kultura pracy
MEK1 był dla mnie niesamowitym zaskoczeniem zarówno pod względem osiąganych temperatur jak i samej kultury pracy. Zotac w bardzo małej skrzynce upakował mocne wnętrzność, które z założenia powinny generować sporo ciepła. Tak mała obudowa może przywodzić na myśl głośny mały piecyk. Nic bardziej mylnego. Boczne panele zostały wyposażone łącznie w cztery wentylatory skutecznie przepychające powietrze przez wnętrze obudowy. Na procesorze znajduje się niskoprofilowany radiator z 92-milimetrowym wentylatorem oraz tubą kontrolującą właściwy przepływ powietrza.
Podczas normalnej pracy temperatura procesora oscylowała w okolicach 65 stopni. Natomiast przy pełnym obciążeniu procesor osiągnął maksymalnie 79 stopni Celsjusza.
Zainstalowana w tym modelu karta GTX 1070 Ti swoim wyglądem przypominała model referencyjny a to za sprawą pojedynczego wentylatora odpowiadającego za jej chłodzenie. Jednak sprawdzał się on dość dobrze. GPU podczas normalnej pracy i przeglądania Internetu osiągnął maksymalnie 38 stopni. Z kolei podczas grania karta rozgrzewała się o maksymalnie 83 stopni.
Muszę przyznać, że nie spodziewał się żeby tak niewielki komputer był w stanie pracować tak cicho. Przy pełnym obciążeniu zespół wentylatorów generował ok. 41 dB, dzięki temu, że komputer stał pod biurkiem był dla mnie praktycznie niesłyszalny.