Strona głównaRecenzjeGryFar Cry: New Dawn - powrót do Hope County

Far Cry: New Dawn – powrót do Hope County [recenzja]

Wstęp

Świat Far Cry jest kolorowy, wręcz cukierkowy i w niczym nie przypomina większości post-apokaliptycznych miejscówek, w których przyszło nam grać. Zazwyczaj miejsca po wojnie atomowej kojarzą się z pustkowiami, gdzie przetrwać mogą jedynie najmocniejsi – w New Dawn jest inaczej, przynajmniej tak się zdaje na początku.

Far Cry: New Dawn to bezpośredni sequel wydarzeń z FC 5, który rozgrywa się na tej samej mapie, alekilkanaście lat później. Tym razem antagonistkami są siostry bliźniaczki, które wyglądają jakby urwały się z jakiegoś kanału dla nastolatek na Youtube. Przewodzą gangowi, który wykorzystał chaos i pustkę po ataku atomowym i opanował okolicę, spychając “tych dobrych” do kilku małych enklaw.

Witaj w domu

W grze po raz kolejny zobaczymy wiele postaci z piątki, odwiedzimy znajome lokacje, często pojawiają się też nawiązania do poprzedniej części gry. Jednak jak wspomniałem na wstępie, otoczenie w żaden sposób nie przypomina typowego post-apo świata. Przyroda w ciągu kilkunastu lat od ataku atomowego poradziła sobie z wszelkimi zniszczeniami. Tym samym wokół zobaczymy mnóstwo zieleni i kolorowych kwiatów. To sprawia, że świat w New Dawn wygląda… niemal tak samo jak w poprzedniczce, zanim został zniszczony. Może jest nawet jeszcze bardziej kolorowy, szczególnie bazy naszych przeciwników wyróżniają się na tle zieleni otoczenia swoimi neonowymi i jaskrawymi barwami.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię