Strona głównaRecenzjeGryMarvel's Avengers: Future Imperfect - dodatek mocno (nie)doskonały

Marvel’s Avengers: Future Imperfect – dodatek mocno (nie)doskonały

Gdy pojawiły się pierwsze informacje o Marvel’s Avengers, gracze mieli nadzieję na wyjątkową grę o superbohaterach. Szybko jednak – nawet jeszcze przed premierą – zaczęto wyrażać pierwsze obawy o przyjemność z gry. Teraz otrzymaliśmy kolejne DLC, Future Imperfect. Czy pytania te są dalej zasadne?

Aktualizacja, która pojawiła się 2 dni temu, oferuje dwie główne nowości. Po pierwsze, wyczekiwane przez posiadaczy next-genów usprawnienia graficzne, a po drugie – nową kampanię, czy raczej Operację. Operacja ta, zatytułowana Future Imperfect, wprowadza nową postać – Hawkeye’a – oraz nowy, post-apokaliptyczny region Pustkowi.

Zwykle nie opisujemy tutaj DLC w formie recenzji, ale Future Imperfect była tak szeroko zapowiadana, że postanowiliśmy się przyjrzeć jej bliżej. Zacznijmy od samej kampanii. Rozwija ona historię z poprzedniej operacji – Taking AIM. Uwaga – dalsza część może zawierać pewne spoilery.

Uwaga, spoiler

Pod koniec Taking AIM Avengersi uratowali Hawkeye’a z rąk AIM. Tymczasem, w przyszłości stary Hawkeye jest już emerytem, a na świat napada rasa obcych Kree, doprowadzając do apokalipsy. Targany wyrzutami sumienia Hawkeye rusza w poszukiwaniu Nicka Fury’ego, w nadziei, że uda im się odwrócić bieg wydarzeń.

Koniec spoilera

W mechanikach i założeniach nowa kampania nie odbiega specjalnie od dwóch poprzednich. Znowu mamy do czynienia z serią misji, w których sami lub z innymi Avengersami przemierzamy świat – tym razem głównie Pustkowia, rodem z Fallouta – tłukąc przeciwników. Operacja wprowadza też kilka nowych typów przeciwników. Frajda z rozróby jest podobna jak wcześniej, ale niestety, całość trapią dwa główne problemy – czas trwania i poziom trudności. Kampanię da się przejść tak naprawdę w jeden dzień, maksymalnie weekend, ale to już naprawdę przy bardzo dokładnym przeczesywaniu poziomu w poszukiwaniu wszystkich znajdziek, elementów do craftowania, itp.

Z drugiej strony – bardzo szybko gra staje się zbyt prosta, bo wystarczą dwie – trzy misje by podbić staty Hawka do takiego poziomu, że większość wrogów nie stanowi dla niego już wyzwania. Mam co do takiego rozwiązania ambiwalentne uczucia – jeśli ktoś zamierza grać dawkując sobie kampanię po trochu, czyli po 1-2 misje, to takie proste starcia będą dobre na odreagowanie. Jednak jeśli ktoś szuka w grze wyzwania – balans rozgrywki zastosowany w Future Imperfect może mu nie przypaść do gustu.

Długo wyczekiwany (?) next gen

A jakie są inne zmiany? Przede wszystkim, w końcu do wersji na PlayStation i Xboxa trafiły darmowe update’y związane z next-genową grafiką. Jak zwykle przy takiej okazji, w wersji na Xboxa, którą ogrywałem, mamy do wyboru tryb wydajności (60 fps) lub jakości grafiki. Osobiście większą część gry spędziłem korzystając z tego drugiego i choć różnica nie jest jakaś gigantyczna, to gra trzyma w niej na tyle stabilne 30 fps, że warto się na nią zdecydować, szczególnie ze względu na ostrą jak brzytwa rozdzielczość. Co prawda jest to „tylko” dynamiczne 4K, ale i tak robi odpowiednie wrażenie wizualne. Nie zapomniano również o bardzo szybkich czasach ładowania, których brak był dość dużą uciążliwością przed aktualizacją.

Marvels-Avengers-Future-Imperfect-8

Oprócz wyższej rozdzielczości oraz innych efektów typowych dla next-genów, otrzymujemy tam więcej detali, takich jak środowisko bardziej podatne na zniszczenia (choć do ideału nadal brakuje) oraz… więcej zalegającego na ziemi złomu z pokonanych robotów. No i co najważniejsze – cała aktualizacja jest dostępna za darmo.

Oprócz tego, gra oferuje w nowej wersji takie detale jak możliwość „urządzania” po swojemu treningów w pokojach HARM oraz resetowanie kampanii. Szczególnie ta druga opcja była często podnoszona w prośbach od graczy.

Warto?

Czy zatem nowy dodatek ma szansę uratować grę, która zdaniem wielu, cierpi na to, że szybko się nudzi? Mi od początku w Marvel’s Avengers grało się znakomicie, więc teraz, z nową grafiką i nowym zestawem misji na pewno nie będzie gorzej. Ale spójrzmy prawdzie w oczy – to zdecydowanie za mało, by uratować liczbę graczy. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę długość tej kampanii. Miejmy jednak nadzieję, że teraz – gdy twórcy gry mają już za sobą pracę nad usprawnieniami graficznymi – będą się mogli skupić na kolejnym dodatku fabularnym, który będzie dużo dłuższy. Tym bardziej, że już zapowiedziano nową postać, Czarną Panterę.

Ocena: 6/10

Zalety

  • wysoka rozdzielczość naprawdę „robi robotę”
  • w trybie grafiki stabilne 30 fps
  • rozwalanie hord robotów nadal daje frajdę

Wady

  • krótka – do przejścia w 1 dzień
  • szybko maksuje się postać
  • bardzo łatwa

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię