Apex Legends jak większość popularnych tytułów PvP ma problem z oszustami, kombinującymi jak w nieuczciwy sposób zdobyć przewagę nad innymi graczami. Wygląda jednak na to, że w przeciwieństwie do CS:GO oszukiwanie w Apex, uchodzi bezkarnie.
Jeden ze streamerów o pseudonimie Dhary podczas jednej z ostatnich transmisji na oczach widzów użył aimbota. Bardzo szybko spadła na niego fala krytyki ze strony widzów. Aimbota w Apex możecie zobaczyć w akcji na poniższym materiale, na którym widać wyraźnie jak celownik Dhary podąża za postaciami wrogów, nawet tych za ścianą. Dziwne, że streamer wpadł na tak idiotyczny pomysł i myślał, że nikt nie zauważy.
Zobacz: Apex Legends – UWAGA fałszywa mobilna wersja gry może Was sporo kosztować
Cały szkopuł polega na tym, że za używane aimbota streamer nie otrzymał żadnego bana, ani w grze ani na Twitch. Samo wideo zostało przez niego szybko usunięte, jednak w sieci nic nie ginie. Wcześniej Dhara był już wielokrotnie podejrzewany o oszukiwanie podczas poprzednich streamów z PUBG.
Zobacz: Apex Legends jest dopiero trzecią grą, której udało się osiągnąć coś takiego
Jak na razie używanie hacków oraz aimbotów pozostaje bezkarne, chociaż oficjalnie jest sprzeczne z polityką Twitcha, która zakazuje oszukiwania podczas transmisji. Miejmy też nadzieję, że twórcy Apex szybko zrobią porządek z tego typu cwaniakami.