Część graczy nie była zadowolona z rozmiaru i długości gry Assassin’s Creed: Odyssey. Ubisoft postanowił ich posłuchać i dlatego kolejna odsłona serii – Valhalla – będzie mniejsza.
Chociaż sam nie zaliczam się do tych osób, to najwyraźniej spora część graczy narzekała na długość Assassin’s Creed: Odyssey. Przejście głównego wątku i zaliczenie wszystkich misji pobocznych było zajęciem nawet na 50-80 godzin, w zależności od stylu grania. To sporo, ale mówimy w końcu o rozbudowanej produkcji z gatunku RPG. Niestety, Ubisoft postanowił posłuchać marud i Assassin’s Creed: Valhalla ma być zauważalnie mniejsze.
Mniejsza będzie już sama mapa, która ma obejmować część Norwegii i cztery królestwa Anglii. Na ten moment trudno to jakoś porównać do starożytnej Grecji. Natomiast Malek Teffah z Ubisoftu potwierdził, że nie będzie to ani największa, ani najdłuższa gra z serii Assassin’s Creed. Może zamiast wspomnianych 50-80 godzin dostaniemy rozrywkę na około 30 godzin. To nadal byłaby solidna dawka, za którą wiele osób zapłaciłoby te 250 złotych. Ja na pewno.
Zobacz także: