PAX East 2019 to nie tylko prezentacja Borderlands 3 od Gearbox. Na festiwalu swój panel miała również Bethesda. Ważniejsze jednak od tego co firma tam pokazała jest w tym przypadku to czego nie pokazała. I, jak wynika ze słów Todda Howarda, nie pokaże również na tegorocznym E3.
Reżyser i producent wykonawczy Bethesdy bardzo szczerze i wprost powiedział, że fani firmy nie powinni w tym roku oczekiwać na jakiekolwiek szczegóły na temat dwóch chyba najbardziej wyczekiwanych gier tego studia. Firma nie planuje dzielić się żadnymi szczegółami ani na temat The Elder Scrolls 6, ani Starfielda.
“Zanim ktokolwiek zapyta – proszę o cierpliwość. To potrwa, nie będziemy o żadnej z tych gier mówić ani na E3, ani w ogóle w tym roku. Cierpliwości, proszę.”
Obie gry zapowiedziano na zeszłorocznym E3, ale firma nie zdradziła zbyt wielu szczegółów. Jedyne czego dowiedzieli się gracze to to, że nowe produkcje mają być “zupełnie nowymi, next-genowymi grami”. Wiadomo również z całą pewnością, że firma zgodziła się na upamiętnienie w grze Shirley Curry, 82-latki, która regularnie gra w każdą grę z serii. Shirley, gdy dowiedziała się, że na kolejną grę przyjdzie czekać jeszcze ładnych kilka lat, napisała komentarz, w którym obawia się, że prawdopodobnie nie doczeka momentu premiery. Aby uhonorować tak oddaną fankę, studio postanowiło wprowadzić jej postać do gry, co wiązało się z zaproszeniem Shirley do siedziby Bethesdy. Shirley pochwaliła się swoją wizytą w tym miejscu na swoim koncie na Twitterze:
Well, since they made the announcement today about me, as a character in the next TES game …I can show my favorite thing I brought away with me!!! 🥰 pic.twitter.com/lIoEJ3tz83
— Shirley Curry (@ShirleyScurry) March 29, 2019
A jak Wy wyobrażacie sobie nową część The Elder Scrolls?
