Nawet wielki Bill Gates popełnia błędy. Jeszcze kilka lat temu zachwalał cyfrowe waluty, a teraz całym sercem potępia je za wysoki poziom anonimowości transferów, który sprzyja terroryzmowi i niebezpiecznym przestępcom.
Kryptowaluty są niebezpieczne nie tylko dla stabilności gospodarki. Przekonuje o tym sam Bill Gates, który zaledwie 4 lata temu dostrzegał w nich ogromny potencjał. Jednak jego podekscytowanie prawdopodobnie ostudziła rosnąca w szaleńczym tempie wartość Bitcoina i innych cyfrowych walut konkurujących o największą wartość na rynku.
W trakcie odbywającej się na portalu Reddit sesji „Zapytaj mnie o wszystko” wysunął dość jednoznaczne tezy na temat poważnych zagrożeń wynikających z funkcjonowania kryptowalut jako łatwej formy płatności. Anonimowość, która jest ich główną cechą, według niego może prowadzić do bezpośredniej śmierci osób.
Możliwości rządu w ramach wykrywania sytuacji „prania pieniędzy” i uchylania się od opodatkowania oraz finansowania terroryzmu to dobra rzecz. W tej chwili kryptowaluty wykorzystywane są do kupowania fentanylu i innych leków, więc jest to rzadka technologia, która może powodować śmierć w dość bezpośredni sposób – tłumaczy Bill Gates
Jeden z użytkowników podważył jego zdanie, mówiąc, że także tradycyjne formy płatności służą do załatwiania nielegalnych interesów. Gates przyznał mu rację, ale zaznaczył, że „wykonując transfer pieniędzy w tym przypadku trzeba być fizycznie obecnym, co z kolei utrudnia np. odebranie okupu za porwanie osoby”.
CEO Microsoftu dostrzega również zagrożenie ze strony ICO (Initial Coin Offerings), czyli inwestowania w kryptowaluty zanim te trafią na giełdę. W ten sposób można stracić naprawdę spore pieniądze, bowiem nie ma gwarancji na to, że projekt akcji zostanie zrealizowany. Choć zdarzają się wyjątki, jak np. Etherum, które w 2014 w podobnych okolicznościach wprowadzono do obiegu, a teraz jest jedną z najdroższych krytpowalut.
O ile niepokój Gatesa o pozycję krytpowalut na rynku jest dość jasny, o tyle niezrozumiałe są jego intencje. Czy może ma jakiś interes w tym, by tradycyjna waluta wysiudała krytpowaluty? A może jego firma straciła już zbyt dużo pieniędzy przez użytkowników, którzy płacili w ich sklepie niewidzialnymi monetkami?
Źródło: techspot.com