Tworzenie remastera 20-letniej gry nie należy do zajęć łatwych i przyjemnych. Deweloperzy nie mogli wykorzystać starych przerywników filmowych z oryginalnego Command & Conquer. Z pomocą przyszła sztuczna inteligencja.
Jak co miesiąc ekipa deweloperska pracująca nad Command & Conquer Remastered przygotowała kolejne sprawozdanie z postępów prac nad grą. Tym razem zamiast wpisu dostaliśmy nagranie, na którym wystąpił Jim Vessell. Możemy dowiedzieć się z niego, jak trudnym zadaniem okazało się dotarcie do oryginalnych zapisów Full Motion Video, które zostały wykorzystane w pierwszej odsłonie C&C. Vessell pochwalił się także, co udało się zrobić i jak będą wyglądały przerywniki w zremasterowanej wersji gry.
Zobacz: Baldur’s Gate 3 nie ograniczy się do prostych wyborów między dobrem i złem
Bardzo dużym wyzwaniem okazały się właśnie przerywniki filmowe. Nie było mowy o tym, żeby wykorzystać starą wersję, z kolei nie wchodziło też w grę nagrywanie nowych, głownie ze względu na aktorów, klimat oraz wrażenia graczy. Próba odnalezienia materiałów źródłowych spełza na niczym. Format plików wideo był niskiej jakości i rozdzielczości. Vessell dotarł nawet do archiwów studia Westwood, jednak zachowano tam jedynie kopie plików, które trafiły do ostatecznej wersji gry. Jedynym wyjściem było przeskalowanie plików FMV do czego została wykorzystana sztuczna inteligencja.
Zobacz: God of War: Gracz odkrył Easter Egga, który pokazuje relację Baldura i Kratosa
Przy okazji myszkowania w archiwach znaleziono sporo materiału, który nie trafił do Red Alert. Te mają trafić do zremasterowanej wersji gry.
Command & Conquer Remastered oraz Command & Conquer Red Alert będą dostępne wyłącznie na PC. Data premiery nie jest jeszcze ogłoszona. A poniżej wspomniany materiał: