Myślicie, że Counter-Strike umiera? Jesteście zdania, że w produkcję Valve już prawie nikt nie gra? Chyba nie można być w większym błędzie.
Istnieje przekonanie, że Counter-Strike: Global Offensive umiera. Wiele osób jest zdania, że gra Valve nie ma już takiej popularności jak kiedyś i grają w nią tylko najwięksi zapaleńcy. Winę w większości zrzuca się na samego dewelopera, który nie dba o społeczność i powolnie aktualizuje grę. Najprostszy przykład? 10-lecie League of Legends kontra 20-lecie CS:GO. Liczba przygotowanych atrakcji i zapowiedzianych rzeczy jest nie do porównania.
Ale powyższe to tylko opinia wielu osób. A jak jest naprawdę? W rzeczywistości Counter-Strike: Global Offensive prawie nigdy nie miał się lepiej. W miniony weekend w grze było w jednym momencie prawie 750 tys. graczy. To szósty najlepszy wynik w historii Counter-Strike’a. Lepiej było tylko w 2015 (listopad, grudzień i sierpień), 2016 (kwiecień) oraz 2017 roku (styczeń). Ale to nie wszystko. Gra ma szansę pobić swój rekord średniej liczby graczy w ujęciu miesięcznym. Aktualnie w październiku jest to 417 368 osób (do końca miesiąca zostało jeszcze kilka dni). Poprzedni rekord wynosi 415 097 osób.
Nie da się ukryć, że spora w tym zasługa nowej skrzynki CS20 oraz nowej wersji Cache’a. Ale skoro to działa, to czemu Valve ma coś zmieniać?
Teraz doszły misje (Shattered web) 🙂 tylko, że nagrody można zebrać jak się kupi Season Passa za ok 60 zł