CD Projekt RED przyznał, że nie gwarantuje, że wersje next-genowe Cyberpunk 2077 pojawią się jeszcze w 2021 – choć nadal liczy na ich wypuszczenie pod koniec roku.
Informacja o zagrożeniu opóźnieniem gry Cyberpunk 2077 w wersji next-gen pojawiła się w trakcie rozmów z udziałowcami. Jak podaje serwis VGC, jeden z członków zarządu, Michał Nowakowski, wskazał jako przyczynę możliwego opóźnienia “lekcje, które firma wyciągnęła z mijającego roku”. Większość 2021 zajęło deweloperom naprawianie gry, po tym jak pod koniec 2020 dotarła ona do graczy w stanie daleko odbiegającym od tego, czego oczekiwali, a następnie została ściągnięta ze sklepu PlayStation. Za taki stan rzeczy obwinia się najczęściej pośpiech na etapie tworzenia. W czerwcu firma stwierdziła, że gra osiągnęła zadowalający poziom, aczkolwiek gracze nadal uskarżają się na problemy – także po wypuszczeniu niedawnej aktualizacji, największej jak do tej pory.
Michał Nowakowski zasugerował, że CD Projekt rozważa podjęcie zupełnie innych kroków, planując wydanie wersji next-gen. Celem firmy nadal jest premiera jeszcze w tym roku, ale mając na uwadze to co się działo, oraz to, że projekt nadal jest w dewelopmencie, firma nie jest w stanie z całą pewnością zapewnić, że data wypuszczenia aktualizacji nie ulegnie zmianie. Podobnie może się stać z zapowiadanym również na końcówkę tego roku next-genowym patchem do Wiedźmina 3, aczkolwiek tam sytuacja jest “nieco inna, bo grą zajmuje się głównie zewnętrzny zespół, czyli Saber Interactive” – firma, z którą CD Projekt współpracował już przy okazji wersji na Switcha oraz innych aktualizacji.
Z innych ciekawostek, CD Projekt poinformował, że nad Cyberpunkiem pracuje aktualnie około 1/3 firmy – pozostali pracownicy zajęci są rozszerzeniami do niej, pracują nad Gwintem, lub innymi, nieujawnionymi jeszcze projektami.