W przyszłym roku Intel zamierza wkroczyć na rynek dedykowanych kart graficznych i rywalizować z AMD oraz Nvidią. Wygląda na to, że produkcją zajmie się jednak ktoś inny, kto opracował już litografię 5 nm.
Kilka dni temu Raja Koduri, czyli nowy szef graficznego działu Intela (a wcześniej szef Radeon Technologies Group) pojawił się w Korei. Potwierdzeniem tego było zdjęcie opublikowane na jego oficjalnym koncie na Twitterze. Okazuje się, że odwiedzał on Samsunga, który w tym czasie chwalił się uruchomieniem zamówień na produkcję układów w litografii 5 nm FinFET z wykorzystaniem światła ultrafioletowego EUV. Nowe rozwiązanie ma być o 10% wydajniejsze i 20% bardziej energooszczędne w porównaniu do procesu technologicznego 7 nm.
Anyoung haseyo pic.twitter.com/byg8y63W7i
— Raja Koduri (@Rajaontheedge) April 16, 2019
Czy to oznacza, że właśnie Samsung zajmie się produkcją kart graficznych Intela? Wiele na to wskazuje. Po pierwsze, niższy proces technologiczny mógłby ułatwić walkę z AMD i Nvidią. Po drugie, Intel ma spore problemy z własnymi fabrykami. Wciąż moce przerobowe dla litografii 10 nm nie są najlepsze, a co dopiero mówić o 7 lub 5 nm. Dlatego zlecenie produkcji Samsungowi miałoby sporo sensu i jednocześnie nie pogorszyłoby dodatkowo sytuacji na rynku procesorów.
Pamiętajcie jednak, aby – przynajmniej na początku – zbyt wiele nie oczekiwać po kartach graficznych Intela. Najprawdopodobniej będą to modele z niskiej i średniej półki i dopiero po czasie Niebiescy zaatakują wysoką półkę. Pomimo tego wejście na ten rynek kolejnego, dużego producenta jest świetną informacją, bo konkurencja wyjdzie na dobre nam, czyli konsumentom. Premiera w 2020 roku!