Dell wypuścił z taśmy produkcyjnej pierwszy model o rozdzielczości 8K. Powiedzieć, że obraz jest ostry jak żyleta to zbyt mało.
Nie jest to monitor do typowych zadań domowych, ponieważ na tę chwilę nie da się wykorzystać w pełni jego możliwości. Powodem tego jest to, że technologia 8K wyprzedza swoje czasy. Współczesne gry nie obsługują jeszcze rozdzielczości 7680 x 4320, więc nie będzie czym nacieszyć oczu. Również wprawieni kinomaniacy nie odczują 280-cio pikselowego zagęszczenia, bowiem filmy i sygnał telewizyjny niektórych stacji są przetwarzane z maksymalną rozdzielczością 4K.
Kto skorzysta z oferty Della? 32 calówkę docenią wyłącznie specjaliści od obrabiania zdjęć i materiałów wideo. Praca na plikach graficznych wymaga od projektanta nie tylko bystrego oka, ale przede wszystkim wysokiej rozdzielczości ekranu i wartości wpływających na odzwierciedlenie palety barw. W przypadku UP3218K nie można mówić o niczym innym. Zastosowana tu matryca AH-IPS pokrycie palety barw RGB oraz sRGB ma na poziomie 100 %. Dodatkowo o ponadprzeciętnej jakości obrazu świadczy duża ilość nitów (400 cd/m2) i statyczny kontrast 1300:1.
Nie bez przyczyny grupą docelową klientów są osoby i firmy zawodowo związane z pracą przy projektach multimedialnych, bowiem tylko branżyści będą mogli sobie pozwolić na taki wydatek. Monitor Della do najtańszych nie należy, kosztuje nie bagatela 5000 dolarów. 8K prędzej czy później zawita także na blacie graczy, ale na tą chwilę jest to po prostu niepotrzebny wydatek. Druga sprawa obok pieniężnych zobowiązań to problem z przepustowością danych. Aby omawiany monitor prawidłowo przetworzył obraz 8k w 60 Hz musi być podłączony do stacji komputera za pomocą dwóch portów DisplayPort 1.3.
Przed zakupem nie będę Was wzbraniać. Jeśli nie wiecie co zrobić z pieniędzmi udajcie się na stronę della. Po złożeniu zamówienia monitor przyleci do Was po 17 kwietnia.
Źródło: dell.com
