Strona głównaWiadomościCzy Call of Duty wróci do swoich korzeni? Przeciek z Reddita wiele...

Czy Call of Duty wróci do swoich korzeni? Przeciek z Reddita wiele na to wskazuje

Mury Activision niczym biblijnego miasta Jerycha pękają pod wpływem nieustającej krytyki graczy. Ostatnią deską ratunku może być stworzenie podobnej gry, która zapoczątkowała sukces serii Call of Duty.

Znawcom sztuki wojennej takie nazwy jak M1 Garand czy Browning, Thompson są bardzo dobrze znane. Są to typy broni, które najczęściej trzymali w rękach amerykańscy żołnierze w trakcie II wojny światowej. Realia wojny przeniesiono z powodzeniem do gier komputerowych. W fps-ach zdążyły już zawładnąć ekranowym czasem, a na czele tychże produkcji jest firma Activision odpowiedzialna za wydawanie serii Call of Duty.

Przeżywaliśmy już trudy walki WWII w pierwszych odsłonach Call of Duty. Była to wówczas jedna z najlepszych strzelanek w całej historii gier. Sukces sprzedaży przełożył się na rozpoczęcie kolejnych prac nad marką COD-a, z tymże z każdą kolejną częścią zmieniało się jej tło historyczne. W Modern Warfare akcja gry przemieściła się do lat współczesnych i tym samym rozpoczęła proces odrealniania fabuły. Activision zaczął wędrować wzdłuż czasów bardzo odległych i wydarzeń, które były zainspirowane postępującym rozwojem technologii. Jednak coraz mniej fanów czekało na premiery nowych przygód wojennych. Schemat rozgrywki był wciąż powielany, a zmieniały się tylko imiona bohaterów i broń odzwierciedlająca czasy, w których przyszło walczyć.

Kiepskie wyniki finansowe za Advanced Warfare i Infinite Warfare wywołały chyba niepokój wśród udziałowców i projektantów serii. Activision i Sledgehammer Games prawdopodobnie postanowili powrócić do praźródła, które jakby nie patrząc, pozwoliło zaistnieć im na rynku gier AAA. Teorię tą potwierdzają grafiki udostępnione na portalu Reddit. Wyraźnie akcentują okres II wojny światowej, gdyż nie sposób umieścić Garanda i plaży Omaha gdziekolwiek indziej.

Tak więc można uznać, że modły graczy zostały wysłuchane, albo choć część ich narzekania dotarła do zapchanych dolarami uszu twórców COD-a. Developer nie potwierdził jeszcze dokąd zabierze nas w kolejnej odsłonie, dlatego też nie można odbierać przecieku informacji jako pewniaka. Myślami może jesteśmy na plaży Omaha kuląc się przy betonowej zaporze, ale nim ruszymy odbić wirtualne usypane z piachu wzgórze, zaczekajmy na odpowiedź ze strony twórców.

Źródło: reddit.com,

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię