Od dłuższego czasu na temat Diablo 4 jest bardzo cicho. Blizzard pokazuje w ten sposób, że gra nie jest nawet bliska ukończenia. Jednak jest światełko w tunelu, niektórzy gracze donoszą, że Diablo 4 pojawiło się w launcherze dewelopera.
Zgodnie z niedawnym wpisem na Reddicie, Diablo 4 miał pojawić się na oficjalnym programie uruchamiającym Blizzard Battle.net, jednak bez możliwości pobrania samej gry. Jednak niedługo potem wszystko wróciło do pierwotnego stanu.
Zobacz: League of Legends – patch 10.25 wzmocni słabsze postaci
Niektórzy podejrzewają, że Blizzard może przygotowywać się do zbierania zamówień przedpremierowych. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że deweloper testował wewnętrzną wersję gry i udostępnił ją testerom, a kilku graczy znalazło się tam przypadkiem.
Jakiś czas temu została odkryta zaszyfrowana kompilacja o nazwie Project Fenris, która jest uważana za wewnętrzną nazwę projektu Diablo 4. Przyjmowanie zamówień przedpremierowych obecnie nie miałoby sensu. Do premiery pozostało co najmniej kilka lat. Oczekuje się, że nawet wersja beta nie pojawi się w przyszłym roku. Przynajmniej tyle można wywnioskować na podstawie informacji, które udostępnia Blizzard w każdym kwartale.
Jedyne, co zostało obecnie potwierdzone, to fakt, że diablo 4 jest w fazie rozwoju na PS4, Xbox One i PC. Premiera na konsole PS5 i XSX również powinna mieć miejsce.
Diablo 4 zapowiada się na najbardziej mroczną i surową odsłonę, która będzie powrotem do korzeni serii i klimatu Diablo 2.