ESL oficjalnie poinformowało o nawiązaniu współpracy z agencją esportową Qwatti. Dzięki połączonym siłom obu firm sport elektronicznych ma się jeszcze bardziej zbliżyć do tego klasycznego, związanego z wysiłkiem fizycznym.
ESL to jedna z największych organizacji na świecie, zajmujących się organizacją turniejów esportowych. Firma na ma swoim koncie wiele znanych wydarzeń, jak chociażby ESL One, czy też Intel Extreme Masters, który swój finał ma co roku w Katowicach. Dzisiaj ESL poinformowało o rozpoczęciu oficjalnej współpracy z Qwatti, czyli agencją esportową, która pomaga klubom sportowym przejść do świata elektronicznej rywalizacji. Firma ta działa wspólnie między innymi z takimi zespołami, jak: Schalke 04, Sporting CP, czy też Legia Warszawa. Została założona przez Pedro Honorio da Silva, który ma doświadczenie w tworzeniu gier oraz Guilherme Fraga, byłego dyrektora biznesowego w esportowej organizacji Copenhagen Wolves.
Współpraca obu firm ma zaowocować jeszcze większym zbliżeniem sportu i esportu. – Jesteśmy podekscytowanie możliwością współpracy z największą firmą esportową i już nie możemy się doczekać jej efektów. Nasza współpraca z ESL ma polegać między innymi na tworzeniu i dostarczaniu skutecznych strategii marketingowych dla firm sportowych i esportowych, które są zainteresowanie oboma tymi światami – powiedział Pedro Honori de Silva z Qwatti.
Trzeba przyznać, że to dość innowacyjna i zarazem niezwykle ciekawa inicjatywa. Sam jestem ciekawy, czym zaowocuje. Mam nadzieję, że nie skończy się tylko na zapowiedziach i rzeczywiście obie firmy podejmą jakieś działania, które zbliżą sport do esportu. Wciąż oba światy dzielą lata świetlne i to chociaż elektroniczny sport pod wieloma względami jest z tyłu, to cały czas zyskuje na popularności. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to drużyny sportowe bardziej potrzebują esportowców, niż na odwrót.
Źródło: Slingshot Esports