Do niecodziennej sytuacji doszło przed meczem ESL One Cologne 2020. Ekipa Chaos odmówiła gry jako protest w akcji Black Lives Matter.
Stanami Zjednoczonymi co chwilę wstrząsają akty policyjnej przemocy, które szerokim echem odbijają się w wielu różnych dziedzinach życia. Po jednej z takich sytuacji gry odmówili zawodnicy kilku drużyn NBA oraz NHL. Do tej pory jednak protesty związane z akcją Black Lives Matter nie sięgały esportu – do dzisiaj.
Na amerykańskich i europejskich serwerach trwa rywalizacja drużyn CS:GO w ramach turnieju ESL One Cologne 2020. Z powodu pandemii kultowy turniej musiał się przenieść z niemieckiej Lanxess Areny do internetu. Zawodnicy walczą podzieleni na grupy, w zależności do tego w jakim regionie walczą. W czwartkowy wieczór w amerykańskiej grupie miało dojść do starcia Team Liquid i Chaos – mecz ten był decydujący o awansie do finału turnieju w tej grupie. Finalnie jednak został przełożony ze względu na “okoliczności jakie rozgrywają się w Stanach Zjednoczonych”.
We will be postponing our ESL One match today against @TeamLiquid pic.twitter.com/Rjapziz2fE
— Chaos EC (@ChaosEC) August 27, 2020
Informację o przełożeniu meczu podano na godzinę przed jego startem. Drużyna Chaos na swoim Twitterze wystosowała oświadczenie, w którym napisano, że nie będą rywalizować w spotkaniu by “dać miejsce protestom przeciwko utrzymującej się w kraju, systemowej brutalności i przejawom rasizmu wśród policji”.
Zobacz: Gracz CS:GO krytykowany za homofobiczną nazwę noża
Po oświadczeniu także ESL potwierdziło, że mecz nie odbędzie się w pierwotnie zaplanowanym terminie, i że wszystkie zainteresowane strony zgodziły się na jego przełożenie – bez dodatkowych szczegółów. Również Liquid oświadczyło, że mecz został przełożony, i że popierają decyzję Chaos. Dodali także, że “wierzą iż rywalizacja to sposób wyrażania siebie przez zawodników i to ich osobista decyzja jeśli chcą w ten czy inny sposób zaprotestować”. Docenili także i wsparli zawodników rywala w ich decyzji.