Najnowsza odsłona FIFY niesie ze sobą wiele nowości. Niektóre z nich zmienią klasyczne oblicze piłki nożnej.
28 września ponownie wskoczymy na boisko, by skopać tyłki drużynom z najpopularniejszych lig europejskich. I zrobimy to w wielkim stylu, bowiem EA szykuje sporo zmian w kwestii dostępnych licencji i poziomu rozgrywki. W przypadku mechaniki gry FIFA 19 przejdzie małą metamorfozę technologiczną oraz w trybach widniejących w głównym menu.
Według niepotwierdzonych informacji, do których dotarł niemiecki magazyn o grach, 19-tka otrzyma nowy tryb wzorowany na FIFA Street. Mianowicie mowa o Survival Mode, skupiającym się na rozgrywaniu meczu, w którym każdy strzelony gol zmusza do zejścia na ławkę jednego z piłkarzy. Mecz ma trwać tak długo, aż z boiska zniknie cała jedenastka zespołu.
Oprócz trybu „Battle Royale” prawdopodobnie otrzymamy jeszcze tryb Long Rage. To nieco inna wariacja nt. reguł rozgrywanych spotkań, przybliżająca zasady zdobywania punktów z turniejów koszykówki. Bramka bramce nie będą sobie równe. Te zdobyte z dalszej odległości, sprzed pola karnego, będą bardziej wartościowe i liczone podwójnie.
Osobiście, gdy przeczytałem nagłówek zapowiadający nowy tryb, miałem przed oczami piłkarzy uzbrojonych w karabiny i pancerze, strzelających do siebie zamiast do bramki. Na szczęście proponowany wariant brzmi chyba lepiej. Tym bardziej, że sędzia główny nie nadążałby za wystawianiem czerwonych kartek za krwawe faule…
Źródło: segmentnext.com