Strona głównaKonsoleGhost of Tsushima: Director’s Cut – fala negatywnych recenzji

Ghost of Tsushima: Director’s Cut – fala negatywnych recenzji

Rozszerzona wersja Ghost of Tsushima zasypywana jest negatywnymi komentarzami i recenzjami. Gracze na Metacritic piszą, że jest to zwyczajna kradzież i rozbój w biały dzień.

W zeszłym tygodniu odbyła się premiera Ghost of Tsushima: Director’s Cut, gra trafiła na PS4 oraz PS5. Reżyserska wersja gry z dodatkową zawartością oraz nową wyspą zbiera bardzo pochlebne recenzje od dziennikarzy. Średnia ocen dziennikarskich na Metacritic wynosi 88%. Jednak lud grający jest nieco innego zdania. Gracze zasypali produkcję studia Sucker Punch negatywnymi opiniami.

Zobacz: Call of Duty: Vanguard ma mieć 20 map na premierę

I nawet nie ma się co dziwić, Ghost of Tsushima: Director’s Cut jeszcze przed premierą budziło sporo kontrowersji. Gra w wersji na PS5 została wyceniona na 339 złotych, z kolei wersja PS4 to wydatek rzędu 299 złotych. Gracze posiadający pierwotną wersję gry za 80 złotych na PS4 mogą ją upgrade’ować do wersji Director’s Cut. Z kolei podniesienie do wersji PS5 to już 120 złotych. Natomiast posiadacze Ghost of Tsushima: Director’s Cut w wersji na PS4 za 40 „zeta” mogą zrobić ulepszenie do wersji PS5.

Obecnie średnia ocen w serwisie dla wersji PS5 wynosi 6.4 z czego prawie 260 to oceny negatywne. Gracze mówią o tym, że to co zrobili deweloperzy i Sony to zwyczajna kradzież albo rozbój w biały dzień. Wiele osób jest zdanie, że jedyną nowością jest dodatek fabularny, ulepszenia graficzne, wcale nie wprowadzają wiele zmian do gry.

Wersja gry na PS4 pomimo, że dostała tylko 107 negatywnych ocen to jednak mocniej oberwała. Obecnie średnia wynosi 3.8. Gracze uważają, że cena wersji reżyserskiej i aktualizacji jest zbyt wysoka. Co więcej, Sony zmusza do płacenia po raz kolejny za grę, którą kupili w zeszłym roku.

Ghost of Tsushima: Director’s Cut wprowadziła dodatek fabularny Wyspę Iki, który daje dodatkowe 10-20 godzin zabawy. Z kolei wersja PS5 wprowadza szereg usprawnień graficznych. Jednak sposób wyceny gry faktycznie może budzić niepokój graczy. A co Wy o tym sądzicie?

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię