Ostatnie informacje na temat opóźnienia nowego God of War, jak również jego dostępności na PS4, nie spodobały się graczom. Do tego stopnia, że autorzy znowu zaczęli dostawać pogróżki.
Obrzucanie deweloperów błotem staje się niestety coraz bardziej powszechną praktyką. Tak było swego czasu w przypadku twórców The Last of Us 2, tak jest teraz z pracownikami Santa Monica Studio. Oberwało im się za ogłoszone niedawno opóźnienie premiery, jak również informację, że God of War: Ragnarok nie będzie jedynie next-genowym exclusivem i pojawi się też na PS4. Gracze poczuli się oszukani, bo nie wierzą, że decyzja o dostępności gry na więcej niż jednej platformie zapadła w ostatniej chwili.
Niektóre z głosów niezadowolenia graczy opublikowała na swoim Twitterze scenarzystka, pracująca dla Santa Monica Studio, Alanah Pearce:
Aside from the ones I got for being hired in the first place, I think this is my first game-dev-related abusive message. I’VE FINALLY BEEN INITIATED, LOOK AT ME GO! 🎉 pic.twitter.com/17jNTGGvSx
— Alanah Pearce (@Charalanahzard) June 4, 2021
W sprawie głos zabrał także szef studia, Cory Barlog, który napisał, że zarówno zamieszanie z datą premiery, jak również decyzja o wydaniu wersji dla PS4, to tylko i wyłącznie jego “sprawka”. Wziął też w obronę pozostałych członków zespołu, pisząc, że są “świetnymi ludźmi, wykonującymi dobrą robotę”.
Co sądzicie o całej sytuacji?