Strona głównaRecenzjeGryHouse of Ashes – poznaliśmy szczegóły nowego horroru twórców Until Dawn

House of Ashes – poznaliśmy szczegóły nowego horroru twórców Until Dawn

Rok 2021 to gratka nie tylko dla miłośników World of Warcraft i posiadaczy konsoli nowej generacji, ale również dla fanów horroru. Kilka dni temu zobaczyliśmy w akcji trzecią grę z antologii Dark Pictures, House of Ashes.

Horror to w grach wideo gatunek wyjątkowo obszerny. Wszyscy słyszeli chociażby o Amnesii czy Outlast, królach YouTube’a i Twitcha. Niedawno światło dzienne ujrzała kolejna odsłona Resident Evil i sądząc po dotychczasowej sprzedaży, graczom cały czas brakuje tego typu gier. Nic więc dziwnego, że studio odpowiedzialne za Until Dawn kilka lat później, w sierpniu 2019 roku, rozpoczęło serię kolejnych horrorów, The Dark Pictures.

Przez ostatnich parę lat w ramach tej antologii dostaliśmy dwie produkcje, Man of Medan oraz Little Hope. Jeszcze w tym roku zadebiutuje House of Ashes, trzecia gra serii. Na początku tygodnia obejrzeliśmy krótką prezentację Bandai Namco, w której Will Doyle, Game Director House of Ashes, przybliżył nam fabułę gry, nowości wprowadzone do serii i pokazał fragment rozgrywki.

House of Ashes pod wieloma względami podąża ścieżką wyznaczoną przez swoich poprzedników. Znów mamy do czynienia z produkcją fabularną, która wymaga od gracza głównie podążania za przedstawioną historią i okazjonalnego ukończenia QTE. Podobnie jak w Until Dawn czy Little Hope, chodzi przede wszystkim o wczucie się w klimat, wybieranie odpowiednich opcji dialogowych i obserwowanie, jak pod wpływem naszych decyzji zmienia się sytuacja głównych bohaterów.

Nowa odsłona serii The Dark Pictures utrzymuje znaną koncepcję Supermassive Studios. Zakończeń jest bardzo wiele, a niektóre z nich skończą się śmiercią wszystkich bohaterów. Wszystko zależy od naszych decyzji i tego jak zachowamy się w najtrudniejszych sytuacjach. Jest więc duży potencjał na wielokrotne przechodzenie gry w celu obejrzenia wszystkich możliwych zakończeń.

House of Ashes

Również pod względem fabularnym House of Ashes trzyma się założeń ustanowionych przez poprzednie gry antologii The Dark Pictures. Po raz kolejny mamy bowiem do czynienia z historią opartą na legendzie. House of Ashes przeniesie gracza do Iraku w 2003 roku. Amerykański zespół żołnierzy wyrusza w poszukiwaniu podziemnego magazynu z bronią chemiczną. W wyniku starcia z irackimi jednostkami trafiają do starożytnej świątyni Naram-Sina, władcy Imperium Akadyjskiego panującego ponad cztery tysiące lat temu.

Klątwa ciążąca nad Naram-Sinem przyniosła do świątyni potwory. Piątka głównych bohaterów, nad którymi można przejąć kontrolę w historii House of Ashes, znajduje się w rezultacie między młotem a kowadłem. Z jednej strony czyhają na nich Irakijczycy, a z drugiej przerażające stworzenia.

W House of Ashes nie brakuje nowości. Pierwszy raz w serii pojawi się opcja zmiany poziomu trudności. Będzie można dostosować Quick Time Eventy do swoich preferencji lub po prostu uprościć je do granic możliwości, jeżeli chcecie doświadczyć historii, nie przejmując się szybkim wciskaniem kwadratu. House of Ashes położy też większy nacisk na eksplorację. Każdy z bohaterów będzie miał do dyspozycji latarkę, która spowolni nieco rozgrywkę, ale pozwoli na odkrycie poszczególnych pomieszczeń świątyni i znalezienie drogi do wyjścia.

House of Ashes

Jednym z najlepszych aspektów gier The Dark Pictures jest liczba trybów gry. House of Ashes w trybie dla jednego gracza zaoferuje dwie różne opcje – podstawowy Theatrical Cut i Curator’s Cut dostępny jako bonus dla posiadaczy preorderów. Grę można również przejść w online coopie ze swoim znajomym albo skorzystać z opcji Movie Night i posadzić piątkę graczy przed jednym telewizorem.

House of Ashes zapowiada się na kolejny, świetny horror z serii The Dark Pictures. Chociaż niektórym może brakować tu strzelania, chowania się za przeszkodami i systemów craftingu, Supermassive kilkoma swoimi wcześniejszymi tytułami pokazało, że ich scenariuszom nie potrzeba żadnych zaawansowanych mechanik. Gra prezentuje się bardzo dobrze, na konsolach nowej generacji ma wyglądać jeszcze lepiej, a miłośnicy historii bez wątpienia wsiąkną w warstwę fabularną. Nie pozostaje nic innego jak czekać na ogłoszenie daty premiery.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Tomasz Alicki
Szef działu gier. Miłośnik esportu, weteran Call of Duty i zapalony gracz Action RPG. W wolnych chwilach Netflix, dobra książka i World of Warcraft.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię