Większości z nas mogło się wydawać, że Kevin jest wieczny i pewny niczym święta Bożego Narodzenia. Okazuje się jednak, że wcale tak nie jest. Kevin sam w domu oraz kilka innych filmów należących do Disneya zniknęło właśnie z platformy Disney+
Jeszcze przed oficjalnym startem swojej platformy Disney zapowiedział, że nie będzie stosował rotacji zawartości jak mają to w zwyczaju robić inni. Niestety okazało się, że przez skomplikowane umowy licencyjne z platformy musiało zniknąć 12 filmów, w tym Kevin sam w domu i Kevin sam w Nowym Jorku.
Zobacz: Aktorka z Kapitana Ameryki oskarżona o zabójstwo matki
W związku z tym pierwszego stycznia z Disney+ zostały usunięte:
- Kevin sam w domu;
- Kevin sam w Nowym Jorku;
- Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach;
- Amatorzy sportu;
- Flicka;
- Dr Dolittle;
- Białe pustkowia;
- Garfield 2;
- Na psa urok (2006);
- Mickey, Donald, Goofy: Trzej muszkieterowie;
- Dziwna magia;
- The Wonderful World of Disney Magical Holiday Celebration.
Co więcej, ze względu na umowy licencyjne w Przebudzeniu mocy, musiały pojawić się reklamy stacji Starz, która obecnie posiada prawa do filmu. Disneyowi brakuje jeszcze sześciu filmów Marvela, które dostępne są na Netflixie i HBO Go. Dotyczy to m.in. Wojny bez granic i Czarnej Pantery, który ponownie ma powrócić na Netflix w 2026 roku. Podobnie jak Ostatni Jedi oraz CoCo. A żeby dodać jeszcze trochę pikanterii to inne filmy Disneya też mają daty wygaśnięcia licencji np. w październiku 2022.
Zobacz: Cyfrowy Polsat otrzymał od UOKiK gigantyczną karę za Euro 2016
W skrócie oznacza, to, że do momentu uporządkowania lub wygaśnięcia umów licencyjnych część filmów będzie dostępna na różnych platformach i nie zobaczymy wszystkiego bezpośrednio z platformy Disneya. Na razie nie jest to problem dla nas, bo usługa i tak nie jest dostępna w Polsce.