Mark Hamill, ikona i legenda serii Gwiezdne Wojny, stanął w obronie trylogii prequeli. W wywiadzie powiedział, że jego zdaniem filmy miały własną tożsamość.
Mark Hamill udzielił wywiadu w książce Howarda Kazanjiana, producenta Imperium Kontratakuje oraz Powrót Jedi. Zapytany o kwestię kontrowersyjnych pierwszych trzech części Gwiezdnych Wojen powiedział:
“Imponuje mi własna tożsamość prequeli. Były krytykowane ponieważ były mroczniejszą historią, bardziej nastawioną na przemyślenia i nie były tak komercyjne jak oryginalna trylogia.”
Hamill odniósł się też do tego jak brutalni potrafią być ludzie w social media – zarówno w kontekście Gwiezdnych Wojen jak i innej tematyki.
Ostatnio debata na temat poziomu prequeli i sequeli Gwiezdnych Wojen rozgorzała na nowo. Wszystko za sprawą komentarzy o filmach Marcii Lucas. Zdobyła ona Oskara za montaż oryginalnej trylogii, jest też byłą żoną Georga Lucasa. W tej samej książce odniosła się ona do Mrocznego Widma, mówiąc, że pamięta płakała w samochodzie na parkingu po obejrzeniu filmu, który jej zdaniem nie był zbyt dobry.
Zobacz: Quantic Dream może być zaangażowane w prace nad nowymi Gwiezdnymi Wojnami [plotka]
Marcia Lucas odniosła się też krytycznie do trylogii sequeli, mówiąc, że kiedy zobaczyła scenę śmierci Hana Solo, była wściekła. Jej zdaniem ta scena nie miała żadnego uzasadnienia, a autorzy nie rozumieją historii Jedi i magii Gwiezdnych Wojen.