Po 5 latach od historycznego sukcesu Virtus.pro w katowickim Spodku po raz kolejny polscy kibice mają powody do świętowania sukcesów rodaka na własnej ziemi. Tym razem jednak chodzi o turniej DOTA – ESL One Katowice 2019.
Do grona Polaków triumfujących na scenie w Spodku dołączył 18-letni Michał “Nisha” Jankowski, grający w barwach drużyny Team Secret. Zawodnicy amerykańskiej organizacji okazali się najlepsi w całym turnieju, przy tym dwukrotnie pokonując rosyjskie Gambit Esports. Najpierw w finale drabinki wygranych pokonali Rosjan 2:0, by finalnie rozbić ich w wielkim finale całego turnieju 3:0 (finał rozgrywano systemem BO5).
O ile dwóch pierwszych mapach Rosjanie próbowali jeszcze nawiązywać z Teamem Secret równorzędną walkę, chwilami nawet obejmując prowadzenie czy to w ilości złota, czy to zabójstw, tak w trzeciej rundzie nie mieli już kompletnie nic do powiedzenia. Wygrany przed upływem 20 minut teamfight pozwolił im na objęcie wysokiego prowadzenia, którego nie oddali już do końca i do tego stopnia przejęli inicjatywę, że decydującą o triumfie mapę Rosjanie zdecydowali się poddać.
Za wygraną w turnieju zespół Polaka otrzymał 125 tysięcy dolarów, a dodatkowo grający na pozycji supporta Ludwig „zai” Wåhlberg otrzymał tytuł MVP oraz nagrodę sponsora turnieju – samochód marki Mercedes.
Dla Nishy jest to już kolejny zdobyty tytuł w karierze – wcześniej udało mu się z tym zespołem wygrać Majora PVP Esports Championship, ESL One Hamburg 2018, a całkiem niedawno, bo zaledwie miesiąc temu – The Chongqing Major. Ten sam, który swego czasu wywołał spore kontrowersje.
Oby był to dla Michała dopiero początek wspaniałej kariery. Jak podobało Wam się spotkanie?