Cena urządzeń poniekąd mówi nam o ich jakości, ale nie zawsze się to sprawdza. Nawet budżetowe gryzonie potrafią zaskoczyć precyzją i ruchliwością w grach, tak jak w przypadku usprawnionego modelu myszki Modecom.
Dobrego gryzonia da radę wyrwać nawet i do 100 złociszy, o czym przekonuje polska firma Modecom. Swojej racji dowiedli już raz przy premierze Volcano GMX4, a teraz zrobią to kolejny raz wydając lekko zmodyfikowany wariant tejże myszki. Edycja Volcano GMX4 Plus może stać się najlepszym przyjacielem graczy za sprawą niskiej ceny i właściwej specyfikacji urządzenia.
Ze swoim protoplastą dzieli między innymi ten sam sensor Pixart PMW 3330, który ślizga się po podkładce z rozdzielczością do 7200 dpi. Pod głównymi przyciskami również bez niespodzianek, gdyż czekają tam przełączniki Omron o żywotności do 20 mln klików. Niedaleko nich znajdziemy 5 innych przycisków o wysokich predyspozycjach do zmiany poleceń. Rzecz jasna, nowy model myszki ponownie uzbrojono w podświetlenie RGB, obsługę dedykowanego oprogramowania oraz kilka dodatkowych ślizgaczy na wypadek, gdyby w przyszłości któraś z nakładek odpadła by z wycieńczenia.
W edycji Plus największe zmiany zachodzą w sferze poziomu wygody. Producent zmodyfikował w niej lewy boczny panel, wprowadzając gumowe wykończenie dla lepszego chwytu. Oprócz tego głęboko osadzone boczne przyciski usadowiono w bardziej ergonomiczny sposób, zwiększając skuteczność kliku i łatwość w ich obsłudze.
Tak, jak poprzednim razem Modecom wyposażył gryzonia w długi przewód w oplocie 1,8 m, dzięki czemu odporny będzie na nagłe akcje i emocjonujące zagrywki. Możemy je sobie zagwarantować już za kwotę 99 zł.
[you tube=wnDiRGgoYBg]Cena i możliwości gryzonia są dla Was dość przekonujące, by zamówić w ciemno?
Źródło: