18-latek jakby nigdy nic przerywa sesję GTA Online i rzuca się na swoją o 3 lata młodszą koleżankę. Pół roku później zostaje aresztowany, a ważnym dowodem w sprawie stają się nagrania z włączonego mikrofonu.
Daniel Fabian, mieszkąjący w na Florydzie 18-latek w czerwcu zeszłego roku rozgrywał sobie ze znajomymi partyjkę w GTA Online. Nagle przerwał rozgrywkę, a swoim znajomym w grze w obcesowy i bezpośredni sposób powiedział, że zaraz będzie uprawiał seks. To, co gracze usłyszeli kilka minut później w swoich słuchawkach musiało zmrozić im krew w żyłach – jak powiedzieli potem policji, usłyszeli kilkukrotne odmowy, wyrażane przez młodą dziewczynę, a potem płacz. Zanim jednak doszło do przesłuchania “świadków”, zgwałcona nastolatka sama opowiedziała o całej tragedii policji, a wykonane badania medyczne potwierdziły, że to Fabian był opisywanym przez nią napastnikiem.
Zobacz także: Policja pomyliła strzelaninę z Call of Duty
Władze nie zdradziły żadnych szczegółów na temat tego w jaki sposób dotarły do nagrania, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że żaden ze świadków nie poinformował w stosownym czasie organów ścigania o tym, co słyszał. Zastanawiające jest również to, dlaczego aż niemal pół roku zajęło amerykańskiej policji aresztowanie napastnika.
Zobacz także: 11-letni chłopiec ścigał się z policją, bo schowano przed nim PlayStation
Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że tragedii 15-latki nie podchwycą media (w tym także te polskie) i nie przekręcą sensu całego zdarzenia, po raz kolejny obwiniając o wszystko grę.
