Myszki do 350 zł
Mieć 350 zł na zakup myszki to ogromny luksus. Mamy jednak pewien problem z takim budżetem. Po pierwsze, wydać 350 zł na gryzonia to już naprawdę sporo. Po drugie, uważamy, że nie ma wielkiej różnicy między modelami za 250 i 350 zł. Nawet więcej, w większości przypadków wybralibyśmy właśnie te tańsze konstrukcje. Dlaczego? Droższe nie przynoszą praktycznie żadnych dodatkowych korzyści dla gracza, a zaoszczędzone 100 zł można wydać np. na porządną podkładkę. Niemniej jednak kilka modeli warto wymienić.
Zowie EC, FK, ZA
Trudno wskazać jeden model z oferty Zowie, który byłby lepszy od pozostałych. Wszystkie gryzonie z serii EC, FK i ZA łączą praktycznie te same „bebechy”. Różnica polega przede wszystkim na kształcie i rozmiarach. Dla jednych lepszym wyborem będą modele profilowane EC-A, a ktoś inny woli linię ZA lub FK z symetrycznymi gryzoniami. Dlatego właśnie nie pokusimy się o wybranie jednej tylko konstrukcji. Wszystkie myszki Zowie są godne uwagi, tym bardziej, że mieszczą się w dolnej granicy naszego budżetu i kupimy je za około 270-280 zł.
Razer Lancehead Tournament Edition
Kolejna nasza propozycja to Razer Lancehead Tournament Edition, czyli w wersji przewodowej. Aktualnie myszkę możemy kupić za około 300 zł. Co za to otrzymamy? Przede wszystkim ten sam, doskonały sensor Razer 5G (PMW3389), co w modelu DeathAdder Elite. Poza tym gryzoń ma symetryczny kształt i japońskie przełączniki Omron o żywotności aż 50 mln aktywacji. Producent chwali się też technologią AFT (Adaptive Frequency Technology), która ma zapewniać optymalny i pozbawiony zakłóceń przepływ danych między urządzeniami. Ciekawie prezentuje się też pamięć hybrydowa, dzięki której ustawienia myszki są zapisywane jednocześnie w pamięci wewnętrznej urządzenia oraz w chmurze.
Logitech G603
W zestawieniu myszek do 350 zł nie mogło zabraknąć modelu Logitech G603. Jest to gryzoń bezprzewodowy, który z komputerem lub innymi urządzeniami może łączyć się zarówno za pomocą dołączonego do zestawu nadajnika Lightspeed, jak i technologii Bluetooth. Myszka zasilania jest przez dwa paluszki w rozmiarze AA, ale chcąc obniżyć jej masę można się też zdecydować na jedną baterię. Szwajcarski producent chwali się zastosowaniem autorskiego czujnika HERO (High Efficiency Rated Optical), który ma oferować ten sam poziom precyzji, co PMW3366. W rzeczywistości oba czujniki niewiele różni, co jest oczywiście zaletą. Poza tym Logitech G603 to bardzo dobra jakość wykonania i – jak zawsze w przypadku tego producenta – świetne oprogramowanie. Szkoda tylko, że myszki nie da się używać „na kablu”.
Inne polecane myszki w cenie do 350 zł
Inne gryzonie godne polecenia to:
- Corsair Scimitar Pro,
- Razer Mamba Tournament Edition,
- Asus ROG Gladius,
- Xtrfy XG-M3,
- SteelSeries Rival 500,
- Asus ROG Pugio.