Brendan Greene zdradził, że studio Bluehole nie planuje tworzyć kontynuacji gry PlayerUnknown’s Battlegrounds. Przynajmniej w najbliższym czasie.
PlayerUnknown’s Battlegrounds okazało się tegorocznym hitem, bijąc wszelkie rekordy popularności i dobijając do liczby 2 mln jednocześnie grających użytkowników na Steamie. Taki sukces rodzi oczywiste pytania o kontynuację i to nawet pomimo tego, że pierwotny tytuł wciąż jest jeszcze w fazie wczesnego dostępu. Brendan Greene z Bluehole zdradził, że studio na razie w ogóle nie myśli o kolejnej części PUBG-a. Zamiast tego skupiają się na rozwijaniu gry.
Greene, w wywiadzie z serwisem IGN, został zapytany o plany na kolejne 5 lat i ewentualną kontynuację PlayerUnknown’s Battlegrounds. Jego odpowiedź była jednoznaczna – nie!
– Budujemy tę grę jako usługę. Wciąż chcemy ją usprawniać, ulepszać i poprawiać. Dodawać więcej map, więcej ekwipunku i ciągle pracować nad gameplayem i rozgrywką – powiedział Brendarn Greene, czyli „Pan PlayerUnknown’s Battlegrounds”.
Nie oznacza to jednak, że PlayerUnknown’s Battlegrounds 2 nigdy nie powstanie. Po prostu póki co studio Bluehole nie ma takich planów. Zresztą nie ma się czemu dziwić. Jakby nie patrzeć, gra cały czas jest w wersji beta, określanej na Steamie mianem wczesnego dostępu. Dopiero trwają pracę nad edycją 1.0. Na szczęście, według ostatnich informacji, wkrótce mają się zakończyć i w końcu otrzymamy pełnoprawną grę. Oby tylko optymalizacja była lepsza niż do tej pory.
Gracie w PUBG? Co Waszym zdaniem należałoby poprawić?
Źródło: IGN