W trakcie międzygalaktycznego konwentu CitizenCon 2947, twórcy zaprezentowali kolejny materiał z gry. Tym razem pochwalili się techniką tworzenia ogromnych miast i pokazali piekno podróży w kosmosie.
Podczas 5. edycji konwentu CitizenCon 2947 założyciel studia Cloud Imperium Games, Chris Roberts starał się udowodnić, że pozyskane 115 mln dolarów z akcji croufoundingowych nie poszło na marne. Projekt Star Citizen ciągle rozrasta się o nowe pomysły, o których wcześniej słyszeliśmy tylko zdawkowo.
Nowy materiał z gry to blisko 45 minut latania w odległej galaktyce. Możemy na nim zobaczyć między innymi projekty ogromnych miast żyjących we własnym tempie. Nie brakuje także spokojniejszych miejsc, gdzie z dala od wszelkiej cywilizacji możemy podziwiać uroki kosmosu.
Korzystając z okazji Roberts wyjaśnił w jaki sposób udało się stworzyć i wyrenderować lokalizacje w grze. W tym celu wykorzystano system proceduralnego tworzenia map, który pozwala losowo generować struktury i najdrobniejsze obiekty odwiedzanych miast.
Ogrom tej gry powala, ale mamy pewne obawy związane z jej zawartością. Z pamięci przywołujemy wielkie obietnice twórców No Man’s Land, która pierwotnie wychodziła z podobnych założeń rozgrywki. Jak się skończyło, każdy wie. Gra w chwili premiery, choć oferowała swobodne podróże, to jednak wiało w niej pustkami. Oby w podobny sposób nie skończyła się historia ze Star Citizen, bowiem wygląda to o wiele lepiej.
Czekacie na finalną wersję Star Citizen tak bardzo jak my?
Źródło: robertsspaceindustries.com
