Dzisiaj premierę mają nowe, mobilne karty graficzne Nvidia GeForce, które wraz z procesorami Intela 10. generacji mają stanowić siłę napędową nowych laptopów. Ale nowe GPU to nie wszystko. Zieloni zadbali też o kilka rozwiązań, które dodatkowo mają poprawić komfort grania, jakość grafiki czy też wydłużyć czas pracy na jednym ładowaniu akumulatora.
Dzisiaj swoją premierę mają nowe karty graficzne Nvidia GeForce dedykowane laptopom. Portfolio Zielonych poszerza się o trzy modele mobilne – GeForce RTX 2080 Super, GeForce RTX 2070 Super oraz GeForce GTX 1650 Ti. Dwie pierwsze dostępne są również w energooszczędnym wariancie Max-Q. Do tego dochodzi jeszcze nowa wersja karty GeForce GTX 1650, która do tej pory była oferowana z pamięciami GDDR5, a teraz dostępna będzie w wariancie z szybszymi kośćmi GDDR6, co samo w sobie powinno przełożyć się na wyższą wydajność. W sumie daje to 7 różnych modeli kart graficznych Nvidia Turing, stworzonych z myślą o komputerach przenośnych.
Specyfikacja kart graficznych Nvidia Turing w wersji mobilnej
Co nowego?
Ale nowe modele układów graficznych, chociaż najważniejsze, to są zaledwie częścią nowości przygotowanych przez Nvidię. Firma przygotowała kilka rozwiązań sprzętowych, które dodatkowo moją usprawnić działanie laptopów, a w niektórych przypadkach również wydłużyć czas pracy na wbudowanym akumulatorze. Co ważne, są to techniki i funkcje hardware’owe i będą działać we wszystkich nowych laptopach z kartami graficznymi z architekturą Turing. Przy czym kluczowe jest tu stwierdzenie, że to nowości „sprzętowe”, ponieważ nie będą one dostępne w starszych komputerach, które już znajdują się w posiadaniu graczy czy też profesjonalistów i to nawet jeśli one również miały GPU z serii Turing.
Nvidia DLSS 2.0
Jedną z ważniejszych nowości jest wprowadzenie obsługi techniki DLSS (Deep Learning Super Sampling) w wersji 2.0. Rozwiązanie to (w pierwotnej wersji) zadebiutowało razem z architekturą Turing, czyli pierwszymi modelami zaprezentowanymi w sierpniu 2018. Jest to technika ekskluzywna dla układów z serii RTX, a to dlatego, że do działania wykorzystuje dedykowane do tego rdzenie Tensor. Ale czym tak naprawdę jest DLSS?
DLSS to technika wygładzania krawędzi, która używa uczenia maszynowego. Nvidia wyszkoliła sieć neuronową do pobierania klatek z gier i przetwarzania ich w taki sposób, aby uzyskać możliwie najwyższą jakość obrazu. W uproszczeniu można powiedzieć, że sztuczna inteligencja została nauczona jak z obrazu o niskiej rozdzielczości zrobić obraz o wysokiej rozdzielczości bez uszczerbku na jakości. Instrukcje zostały zapisane w rdzeniach Tensor, które są wykorzystywane do wygładzania zamiast shaderów, co z kolei przekłada się na spory wzrost wydajności.
DLSS 2.0 jest jeszcze bardziej usprawnionym algorytmem. Nvidia stworzyła dwa razy szybszą sieć neuronową, która jeszcze lepiej radzi sobie z przetwarzaniem obrazu. Ważne jest też to, że teraz instrukcje są identyczne dla każdej gry i rdzeni Tensor nie trzeba uczyć w zależności od ogrywanego akurat tytułu. Nvidia zapewnia, że włącznie DLSS 2.0 w trybie Quality (jakość) nie tylko poprawi jakość obrazu, ale też znacząco wpłynie na wydajność. Jako przykład podano grę Control uruchomioną na karcie RTX 2060 w rozdzielczości 1080p. Bez DLSS osiągała ona średnio 36 klatek na sekundę, a z DLSS 2.0 aż 61 klatek na sekundę. Do tego obraz stał się dużo bardziej wyraźny. Na ten moment DLSS 2.0 dostępne jest w grach Control, MechWarrior 5, Deliver us the Moon oraz Wolfenstein: Youngblood. Z czasem lista zostanie poszerzona o kolejne produkcje.
Oprócz tego DLSS pozwala na wybranie trybu Performance (wydajność), który ma przekładać się na dłuższą pracę na jednym ładowaniu akumulatora. Według testów Nvidii poprawa to nawet 20%, co przy grach może stanowić sporą różnicę.
Nvidia Dynamic Boost
Całkowitą nowością jest technika o nazwie Nvidia Dynamic Boost. Każdy, kto choć w minimalnym stopniu interesuje się hardwarem i grami powinien wiedzieć, że różne produkcje w różnym stopniu wykorzystują sprzęt, na którym są odpalane. Jedne bardziej polegają na mocy obliczeniowej procesora (np. Counter-Strike: Global Offensive), a inne wymagają jak najwydajniejszej karty graficznej. Co więcej, te proporcje zmieniają się nawet w ramach tej samej gry. Inaczej podzespoły będą wykorzystywane w Wiedźminie 3 na rynku w Novigradzie, a inaczej w środku lasu z mnóstwem drzew dookoła i zachodzącym słońcem w tle. Dlatego w różnych scenach uzyskujemy różne liczby wyświetlanych klatek na sekundę.
Nvidia Dynamic Boost ma być częściową odpowiedzią na te różnice. Załóżmy, że mamy laptopa, w którym TDP procesora wynosi 35 W, a TGP karty graficznej 80 W. Do tej pory te wartości, po włączeniu wymagającej gry, nie mogły przekroczyć ustalonego z góry poziomu. Nawet jeśli scena lub gra była nastawiona bardziej na kartę graficzną, to ta nie mogła wydusić z siebie nic więcej. Nowe rozwiązanie na to pozwala. Przykładowo w Wiedźminie 3 nowe laptopy będą mogły o 15 W zmniejszyć TDP procesora, aby dodatkową moc przeznaczyć na GPU. Dzięki temu mamy uzyskiwać dodatkowe fps-y (frames per second). Różnica może nie będzie ogromna. Możemy liczyć na kilkuprocentowy wzrost wydajności, ale każdy gracz wie, że liczy się nawet pojedyncza klatka na sekundę.
Nvidia Advanced Optimus
Nowością jest również rozwiązanie znane jako Nvidia Advanced Optimus. W tym przypadku mówimy o mechanizmie, który w locie i w czasie rzeczywistym potrafi przełączać się między dedykowaną i zintegrowaną kartą graficzną. System sam określi, który układ będzie w danym momencie najlepszych i najbardziej efektywny. W ten sposób laptopy mają zużywać mniej energii, a tym samym dłużej pracować na jednym ładowaniu akumulatora.
Nowe laptopy
Ale nie byłoby tego wszystkiego bez nowych laptopów. Te zostały zapowiedziane przez wielu partnerów Nvidii, w tym MSI, Asusa czy też Dream Machines. Co ważne, najtańsze modele z kartami GeForce RTX 2060 będą dostępne w cenach już poniżej 1000 dolarów. Dzięki temu wydajne granie na laptopie jest w zasięgu ręki i portfela większej grupy osób. Do sprzedaży trafią również modele z ekranami z odświeżaniem aż 300 Hz, co jest nowością i pozwala uzyskać jeszcze większą płynność obrazu w takich produkcjach, jak chociażby Counter-Strike: Global Offensive.
Nowe rozwiązania Nvidii i procesory Intel Core 10. generacji trafią do takich modeli dla graczy jak: Asus ROG Strix G15, Asus ROG Strix G17, Asus ROG Zephyrus Duo 15, Asus ROG Zephyrus M15, MSI GE66, MSI GS66, Dream Machines G1650Ti-15PL50, Dream Machines G1650Ti-17PL55, Dream Machines RG2070S-17PL31, Dream Machines RS2080Q-17PL51 oraz Dream Machines S1660Ti-15PL51. Ale Nvidia Turing to nie tylko oferta skierowana do miłośników gamingu. To również urządzenia stworzone z myślą o profesjonalistach. Dlatego nowe karty trafią też do laptopów Acer Concept, Gigabyte Aero, MSI Creator czy też Razer Blade. W zależności od wariantu są one wyposażone w ekrany OLED (nawet ze 100-procentowym pokryciem palety barw DCI-P3), wyświetlacze 4K IPS rysiki marki Wacom czy też aluminiowe obudowy.
Kiedy kupimy nowe laptopy? Wiele z nowych konfiguracji już od połowy kwietnia będzie dostępnych w sklepie x-kom. Wszystkie znajdziecie na dedykowanej do tego stronie.
*Tekst powstał przy współpracy z marką Nvidia