Nowa obudowa NZXT to prawdziwa gratka dla fanów jednego z najpopularniejszych streamerów na świecie. Wyróżnia ją nie tylko funkcjonalność, ale również i wygląd zewnętrzny wzbogacony osobistym piętnem Ninja.
Co może zrodzić współpraca rozpoznawalnego streamera gier i firmy zajmującej się produkcją urządzeń komputerowych? Jak widać wiele dobrego dla graczy i fanów niepowtarzalnych konstrukcji. Zaprezentowana obudowa H700i w limitowanej wersji Ninja Edition choć kopiuje rozwiązania zastosowane przy pierwotnej edycji H700i, to jednak za sprawą niebieskiego koloru i wstawek zaproponowanych przez Tylera „Ninja” Blevinsa stała się swoistym dziełem sztuki.
Niniejszą obudowę typu mid-tower można pochwalić za niebanalny wygląd oraz solidną architekturę budowy. Mamy tu do czynienia ze strukturą stalową, której towarzyszy szklana, boczna ścianka umożliwiająca wgląd do wnętrza komputera. Jeśli przyjrzymy się z bliska zauważymy, że metalowy box oferuje sporo miejsca na układy chłodzenia wodą oraz instalacje powietrzne. Ponieważ do zestawu z obudową producent dorzuca 4 wentylatory AER F i filtry przeciwkurzowe o wiele łatwiej będzie można zaplanować idealny przepływ powietrza.
Kolejna rzecz warta odnotowania to przestrzeń przygotowana dla dysków. W sumie obudowa pomieści 5 dysków SSD (trzy obok PSU i dwa za płyta główną), a także 2 typowe twardziele. Dobra organizacja przestrzeni dla części komputerowych oraz zachowane właściwe odległości pomiędzy nimi mają wspomóc proces regulacji temperatury, nadto umożliwiać dalszą rozbudowę.
Wisienką na blaszce będą H700i Ninja Edition dwie nalepki sugerujące bliską więź ze streamerem Ninja, umiejscowione na bocznych ściankach obudowy.
Za edycję specjalną H700i Ninja zapłacimy trochę więcej, niż za zwykły model. Cena obudowy zamknie się w 250 dolarach.
Źródło: guru3d.com