Co jakiś czas słyszymy, o kolejnych zatrzymaniach osób udostępniających nielegalnie w sieci programów telewizyjnych. Najczęściej dotyczą one przypadków udostępniania wydarzeń sportowych, udostępnianych w ramach Pay Per View. Problemy może mieć jednak nie tylko ten kto udostępniał, ale również ten kto oglądał.
Według informacji udostępnionych przez Komendę Wojewódzką Policji w Olsztynie doszło do aresztowania 49-lata, który z nielegalnego udostępniania sygnału telewizyjnego zrobił sobie lukratywne źródło dochodów. W trakcie postępowania zlikwidowano serwery, z których udostępniany był sygnał do ponad 800 użytkowników.
Zobacz: Donald Trump nabija się z Oskara dla koreańskiego filmu „Parasite”
Policja zabezpieczyła sprzęt umożliwiający udostępnianie sygnału TV, telefony, karty SIM oraz Bitcoiny. Zatrzymany od kilku lat udostępniał sygnał TV pobierając przy tym opłatę w wysokości 360 złotych rocznie. Zarobione pieniądze przeznaczał na zakup Bitcoinów oraz nieruchomości. Z kolei pieniądze pomiędzy bankami transferował dzięki tzw. słupom.
Teraz mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura zabezpieczyła Bitociny o wartości około 600 tysięcy złotych oraz nieruchomości i ruchomości o wartości ok 400 tysięcy złotych. Starty operatorów szacowane są na 6 milionów złotych.
Zobacz: CD Projekt jest wart więcej niż PKN Orlen
Jednak na tym nie koniec, w ramach dalszych czynności policja może zapukać także do wszystkich osób, które korzystały z usług zatrzymanego. Zgodnie z art. 7 ust 2 Ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną lub polegających na dostępie warunkowym, przestępstwo popełniane jest nie tylko przez osobę udostępniającą, ale również przez oglądającą.
Nie obawiacie się wizyty policji w domu?
Edit_
_oglądać se możesz ile chcesz, ale płacenie (rejestracja płatnego konta) to już udział w nielegalnym procederze
Nie oglądałeś, tylko (rejestracja konta) płaciłeś abonament albo jakąś opłatę okresową za oglądanie z nielegalnego zródła