Sony w ostatnim czasie wycofało się z kilku ważnych, branżowych wydarzeń, większość tych nieobecności tłumacząc epidemią koronawirusa. Jedną z takich imprez jest PAX East, które odbywa się co roku w Bostonie. Swoje niezadowolenie z tej decyzji wyraził burmistrz miasta.
Swoje niezadowolenie Marty Walsh, burmistrz miasta, wyraził w liście skierowanym do szefa Sony, Keinichiro Yoshidy. Wezwał również firmę do ponownego rozważenia decyzji. Wskazał też na to, że szanse na kontakt z wirusem na terenie Bostonu są “ekstremalnie niskie” – w mieście był zaledwie jeden przypadek zachorowania, a obecnie pacjent wrócił już do domu.
Walsh napisał, że wzbudzanie obaw co do koronawirusa “wzmacnia szkodliwe stereotypy, z którymi pokolenia Azjatów ciężko walczyły”. Podkreślił, że uruchamiają one najgorsze impulsy – podejrzliwość wobec całych grup ludzi, zamykanie się na innych i utratę szans na to co oferuje miasto”.
Zobacz: MWC 2020 oficjalnie odwołane. Zbyt wielu wystawców wystraszyło się koronawirusa
Aktualnie w Stanach stwierdzono 35 przypadków zachorowania z powodu koronawirusa, żaden z nich nie okazał się śmiertelny. PAX East na każdym kroku natomiast podkreśla podjęcie specjalnych środków bezpieczeństwa.
Główną stratą wynikającą z nieobecności Sony na imprezie jest brak zapowiadanego pokazu The Last of Us 2. To właśnie w Bostonie gra miała być po raz pierwszy udostępniona widzom do ogrania. Teraz fani będą musieli poczekać prawdopodobnie aż do premiery, czyli 29 maja.
PAX East ma się odbyć w dniach od 27 lutego do 1 marca, natomiast Sony w żaden sposób nie odpowiedziało jeszcze na list burmistrza.