People Can Fly, polskie studio gier, założone niegdyś przez Adriana Chmielarza to jedno z tych, które mają niezwykle burzliwą historię. Teraz ta historia ma swój epizod także w Nowym Jorku.
Po sporym sukcesie Painkillera People Can Fly zostało przejęte przez twórców nieszczęsnego Fortnite – Epic Games. Ta współpraca nie trwała jednak długo, bo po jakimś czasie studio uniezależniło się, ale już bez swojego głównego sternika i założyciela, Adriana Chmielarza, który stworzył kolejną firmę – The Astronauts.
Tymczasem People Can Fly rozwija się swoim tempem, pracując między innymi nad przeniesieniem Bulletstorm na Nintendo Switch. Po drodze jego pracownicy brali także udział w pracach nad Gears of War: Judgment. Wszystko to doprowadziło do otwarcia kolejnego, czwartego już oddziału firmy – tym razem w Nowym Jorku. Łącznie w PCF pracuje ponad 200 osób, a poza Polską i Stanami możemy znaleźć ich filie w Wielkiej Brytanii.
Nowe, amerykańskie studio prowadzone przez Davida Grijnsa (który pracował między innymi przy Just Cause 3) zatrudnia 30 developerów. Wcześniej zdobywali oni doświadczenie między innymi w Blizzardzie, Ninja Theory oraz Eidos Montreal. Teraz całe studio pracuje nad nową grą, wspólnie ze Square Enix, a także przygotowuje się do nadchodzących targów E3 2019.