Firma MSI ma całkowicie darmową i przy okazji rewelacyjną kampanię reklamową. No bo jak inaczej nazwać sytuację, w której ich monitor gamingowy został postrzelony z prawdziwego pistoletu, a pomimo tego przetrwał i działa bez zarzutu?
Ta nietypowa i w gruncie rzeczy niebezpieczna sytuacja spotkała Erica Gana, mieszkającego w Kalifornii. Według mężczyzny w pewnym momencie ze snu wyrwały go straszne hałasy. Po wstaniu okazało się, że w kierunku jego mieszkania wystrzelono kilka strzałów. Jeden wpadł przez okno, następnie przez ścianę i uderzył w tył jego monitora MSI Optix G27C2. Mogłoby się wydawać, że urządzenie nie ma prawa tego przetrwać, ale rzeczywistość okazała się dla Erica dużo łaskawsza.
Zobacz: Porno na oficjalnej, rządowej stronie. Co się stało?
Monitor, po postrzale, nadal działa bez zarzutu. Najprawdopodobniej uratowała go ściana, przez którą przebiła się kula. Nabój wytracił prędkość i nie przebił się przez ekran urządzenia. Zamiast tego utknął w obudowie. Mężczyzna dowiedział się od policji, że strzelanina miała miejsce w mieszkaniu po drugiej strony ulicy i wystrzelone kule nie były skierowane w jego stronę.
Zobacz: Nadchodzą gamingowe monitory z matrycami OLED
House just got shot by random stranger from the street. Msi monitor got hit and blocked the bullet and still functioning. What a day.. shout out to @msiUSA @msitweets pic.twitter.com/IhwVH2BO0O
— Eric Gan 颜 (@ericgan98) March 4, 2019
Nie zmienia to faktu, że mężczyzna miał sporo szczęścia. Firma MSI oczywiście dowiedziała się o całej sprawie i zaproponowała Ericowi nowy monitor gamingowy. Ale nie ma czemu się dziwić, mają za darmo świetną kampanię marketingową. Grzechem byłoby tego nie wykorzystać.