Kilka dni temu Capcom zapowiedział nową grę w uniwersum Resident Evil. Project REsistance ma być kooperacyjnym survival horrorem, w którym czterech graczy stanie naprzeciw hord zombie i potworów, sterowanych przez piątego uczestnika zabawy. Gameplay pokazuje ciekawe założenia.
Założenie Project REsistance bardzo przypomina to, z czym mieliśmy do czynienia przy okazji Dead by Daylight czy też Friday the 13th. Tutaj czterech graczy będzie musiał przetrwać wszystko to, co przygotuje dla nich piąty zawodnik. A ten będzie miał do dyspozycji sporo – może ustawiać pułapki, a także przywoływać zombie i różnej maści potwory. Całość obserwuje z perspektywy kamer bezpieczeństwa. Zabawa się kończy, gdy Mastermind zdecyduje się wezwać potężnego Mr. X, którym może przez jakiś czas sterować.
Zobacz: Fallout 76 – Bethesda życzy sobie ponad 20 zł za wirtualną lodówkę
Z drugiej strony czwórka graczy, którzy będą starali się przetrwać za wszelką cenę, też ma coś do powiedzenia. Każda z uczestniczących w zabawie postaci charakteryzuje się innymi umiejętnościami. January jest hakerem i może wyłączać kamery, Tyrone to typowy tank, który przebija się przez przeciwników niczym prawdziwy czołg, Samuel jest specem od walki wręcz, a Valerie może wszystkich uleczyć. Odpowiednia współpraca powinna być kluczem do zwycięstwa.
Pomysł na REsistance może nie jest wyjątkowo oryginalny, ale gra zapowiada się bardzo ciekawie, szczególnie w grupce znajomych. Zamknięta beta na PlayStation 4 i Xbox One wystartuje 4 października i potrwa do 7 października. Jeśli chcielibyście się zapisać, to wystarczy udać się na oficjalną stronę gry.