Tryby gry
W recenzji nie można pominąć też innych trybów gry, jak chociażby kariera lub FIFA Ultimate Team. Zacznijmy od FUT, który jest chyba najpopularniejszy wśród miłośników rywalizacji online. W tym roku zmian nie dostrzeżemy zbyt wiele. Najważniejszą jest wprowadzenie tzw. Squad Battles. W nich mierzymy się z drużynami innych graczy, ale sterowanymi przez sztuczną inteligencję. Im wyższy poziom trudności wybierzemy, tym więcej punktów otrzymamy. Pod koniec każdego tygodnia przyznawane są nagrody za zajęte miejsce. To szansa na zdobycie darmowych paczek i monet. Nagrody nie są tak duże, jak w Lidze Weekendowej, ale Battle Squads nie jest konkurencją dla tych rozgrywek. To raczej uzupełnienie i propozycja dla osób, które nie lubią meczów online.
Sporo zmieniło się w karierze. Znowu możemy stanąć za sterami zespołu, ustalać taktykę, grać mecze i przeprowadzać transfery. Najwięcej nowości znajdziemy w tym ostatnim aspekcie. Negocjacje transferowe przeprowadzane są teraz w czasie rzeczywistym. Nie ograniczają się już tylko do wypełnienia kilku rubryczek. Zamiast tego w naszym gabinecie pojawia się agent danego piłkarza, często razem z głównym zainteresowanym, aby negocjować warunki umowy. Mamy wtedy dostęp do kilku kwestii dialogowych, które mają wpływ na powodzenie rozmów. Wygląda to bardzo dobrze i dodaje transferom dodatkowego smaczku.
W EA Sports nie zapomnieli też o zwykłych meczach towarzyskich, meczach towarzyskich online oraz sezonach online. Możliwości jest od groma i ciut ciut, jak to mawiała kiedyś moja babcia. Do tego otrzymujemy mnóstwo drużyn z pełnymi licencjami. Pod tym względem FIFA nigdy nie miała i jeszcze przez długi czas nie będzie mieć sobie równych.